(mimo wszystko) Na konferencji w Jałcie (luty 1945) jej trzej uczestnicy mieli przed sobą jeden właściwie nierozwiązywalny problem – Polskę, od której wszystko się w 1939 roku zaczęło i nie mogło się skończyć, zatem prezydent największego, co do sił i środków, mocarstwa Franklin Delano Roosevelt, zwracając się do „Uncle Joe” (Stalin), swego głównego partnera, rzekł… Czytaj dalej Nabierzcie ducha i podnieście głowy
Autor: Zbigniew Makarewicz
Pan Stanisław
Przed kilkoma dniami pożegnaliśmy Stanisława, ale liczę na to, że jeszcze znów się zobaczymy. Jeśli Bóg pozwoli. Jestem bardzo ciekaw opinii pana Stanisława na temat biegu wydarzeń, które mógłby skomentować z innej zupełnie perspektywy. Wdzięczny jestem losowi (nie ma przypadków), że w ciągu zdarzeń, które wciąż spychały mnie z drogi rozsądnej kontemplacji, na niepewne ścieżki… Czytaj dalej Pan Stanisław
Kryptonim „Lew Tołstoj”
Parada wspomnień Teraz, gdy znowu rozstrzygnąć się mają losy świata, przyszło mi do głowy, aby wyciągnąć z pamięci zaprzeszłe wydarzenia, których sens nie był od razu wyraźnie jasny. Mamy w 2025 roku negocjacje w sprawie wojny i pokoju. Geostrategiczni myśliciele prześcigają się w odgadywaniu nowych reguł i planów dla przyszłości, nowych „paradygmatów” polityki. „Najważniejsze, by… Czytaj dalej Kryptonim „Lew Tołstoj”
Koło historii – albo dramat dziejów
i teatr rocznicowych obchodów Persony: Wielki Bolesław i zatroskany biskup, chytry Litwin i Niemiec heretyk, Amerykanin i Gruzin, Anglik i nieobecny Polak. Na konferencji w Jałcie w lutym 1945 jej trzej uczestnicy mieli przed sobą jeden właściwie nierozwiązywalny problem – Polskę, od której wszystko się w 1939 roku zaczęło i nie mogło się skończyć. Zatem… Czytaj dalej Koło historii – albo dramat dziejów
Wolfgang-Włóczywilk
Lectio Transhumana Nie ma księcia, który przechadzając się po targowisku wybierałby rzeczy piękne, wytworne i użyteczne do swego pałacu i zapraszał mistrzów do jego upiększenia. Teraz tłum zwraca się sam ku sobie i popada w coraz większą frustrację. Piękno nie cieszy oka, bo oko nie widzi wzoru wśród gmatwaniny barw i kształtów. A jakże to… Czytaj dalej Wolfgang-Włóczywilk
Barbara Kozłowska 1940-2008
Ze Wschodu na Zachód, przez Glob, ku Księżycowi „FROM EAST TO WEST, THROUGH THE GLOBE, TOWARDS THE MOON” – taki angielski tytuł nadała kuratorka Yana Foque wystawie prac i dokumentów twórczości Barbary Kozłowskiej w Amsterdamie (Kunstverein 2022). Wyróżniając ją spośród wielu plastyków wrocławskich, którym należałoby nie tylko w Dzień Zaduszny zapalić znicz pamięci. Dla nich,… Czytaj dalej Barbara Kozłowska 1940-2008
Ślady naszej pamięci
Ślady wolności Park w holenderskim mieście, nieopodal Poolse Maria Kapel, skrywa w osłonie żywopłotu miejsce szczególne. Spacerowicz jeśli nie minie obojętnie przecinki w linii krzewów może wejść na drogę, która nagle zaczyna się traktem brukowej kostki (24×24 cm) i po trzydziestu metrach urywa się przy wyciętym w linii żywopłotów przejściu do dalszej części Van Koolwijkpark.… Czytaj dalej Ślady naszej pamięci
AMNEZJA I AMNESTIA czyli krew i pieniądze
Myśmy wszystko zapomnieli. Stanisław Wyspiański Krótka historia amnezji 1 kwietnia 1989 roku uczestniczyłem w konferencji „Niezależne Forum Kultury”, która zgromadziła w Auli Uniwersytetu Warszawskiego ludzi kultury i polityków ówczesnej opozycji. W swoim przemówieniu zaproponowałem, aby nie stosować określeń: „rząd” (PRL) i „opozycja”, ponieważ Rząd jest w Londynie, a w kraju mamy opozycję uzbrojoną (PZPR) i… Czytaj dalej AMNEZJA I AMNESTIA czyli krew i pieniądze
To nie sztuka zabić kruka…
O bezradności instytucji i zaradności rzeczników introdukcji … ale sztuka całkiem świeżatrafić z Bezdan do Nieświeża!Marszałek Józef Piłsudski W ostatni wieczór czerwca, w telewizji Republika, w „Rozmowie z chuliganem” udało się panu Piotrowi Lisiewiczowi z Poznania zagadnąć pana Piotra Bernatowicza, też z Poznania, o subtelne problemy współczesnej twórczości artystycznej. Pan Bernatowicz zarządzał był swego czasu… Czytaj dalej To nie sztuka zabić kruka…