Tak jakby znów znaleźć się w odmętach Czerwonej Rzeki, tylko woda bardziej zbełtana. Campusowa młodzież zabawia się nieparlamentarnymi przyśpiewkami, ale celebrowany gość, peerelowski cenzor, zresztą funkcjonariusz partyjny – nie reaguje. Milczą też tępiciele „mowy nienawiści”. Walka polityczna zmierzająca do unicestwienia opozycji, ma już swoją tradycję. O ile jednak za komuny podziały społeczne były jasne (my… Czytaj dalej Ośmiogwiazdkowa rekomuna
Miesiąc: październik 2024
Krzysztof Kamil Baczyński – poeta, żołnierz
Na wieść o wstąpieniu Baczyńskiego do oddziału dywersyjnego Stanisław Pigoń powiedział Kazimierzowi Wyce: „Cóż, należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów”. Wrażliwy, delikatny, słabego zdrowia. Od urodzenia wymagał dużej troski, tym bardziej że rodzice stracili już jedno dziecko, córkę Kamilę. Ojciec niestety nie wspierał żony w trudach opieki nad synem i… Czytaj dalej Krzysztof Kamil Baczyński – poeta, żołnierz
Prawo – jak Niemcy je rozumieli
Wolne Miasto Gdańsk powstało w wyniku ustaleń traktatu wersalskiego. Jako autonomiczne miasto-państwo istniało od listopada 1920. Za zgodą Ligi Narodów miało własną konstytucję, sejm, senat, władzę wykonawczą. Językiem urzędowym był język niemiecki. Polakom i Kaszubom dołączano tłumaczenia najważniejszych dokumentów. Dekretem Adolfa Hitlera jesienią 1939 miasto zostało wcielone do Prus Zachodnich. Tym samym zakończył się blisko… Czytaj dalej Prawo – jak Niemcy je rozumieli
Matka
Marianna urodziła go 77 lat temu. To była niedziela, święto Podwyższenia Krzyża, przed zachodem słońca. Poród był lekki a położną była babcia Marianna. Przyszły męczennik urodził się w rodzinnym domu w Okopach 14 września 1947 roku. „Podczas ciąży modliłam się o łaskę powołania dla swojego dziecka. Powiedziałam Panu Bogu, że jak będzie syn, żeby został… Czytaj dalej Matka
Otwarte okno – prolog
Przedstawiamy kolejne niepublikowane dotychczas opowiadanie Krzysztofa Gulbinowicza, które trafiło do naszej redakcji dzięki Zbigniewowi Rutkowskiemu. W następnym numerze PJC zamieścimy drugą część opowiadania, podzielonego przez samego autora na dwa odrębne fragmenty. Krzysztof Gulbinowicz Wysoki dom stał we Wrocławiu. W nim mały pokoik na ostatnim piętrze. Kuchenka metr na metr. Drzwi balkonowe bez balkonu. I okno.… Czytaj dalej Otwarte okno – prolog
Nowe zjawiska w polskiej literaturze i sztuce
Prezentujemy tu najbardziej kreatywnych polskich pisarzy i artystów. Niektórzy z nich tworzą awangardę literacką i artystyczną. Warto, by nasi Czytelnicy byli jako tako zorientowani, co się dzieje w świecie twórczym, bo poznawali zjawiska trudne, skomplikowane, ale ważne, bowiem one odsłaniają nową polską rzeczywistość. Kornel Morawiecki od samego początku, kiedy tworzył „Gazetę Obywatelską” zwracał uwagę na… Czytaj dalej Nowe zjawiska w polskiej literaturze i sztuce
Kultura, czy antykultura
oby się w tym nie pogubić Czy warto pisać recenzję o książce, która po przeczytaniu dwóch rozdziałów zmęczyła Cię na tyle, że nie chce Ci się otwierać następnych? Czasem trzeba nie tylko po to, by zniechęcić kogoś do jej przeczytania, ale by przekonać, że podjęty trud jest konieczny, by zrozumieć otaczającą Cię rzeczywistość. Czy warto… Czytaj dalej Kultura, czy antykultura
Wojciecha Rohatyna Popkiewicza powieść o kluczu do polskości
Na pytanie, jak najpełniej zrozumieć polskość, jedna z odpowiedzi brzmi: „Słuchając muzyki Fryderyka Chopina”. Zgadzają się z nią liczni jurorzy i wirtuozi największego z pianistycznych konkursów. Czar najpiękniejszej muzyki świata to nawet dla ludzi z przeciwległych krańców planety pozawerbalny klucz do kwintesencji polskości. Przemysław Gintrowski zasadę tę wyrażał słowami: „U nas Chopin, groch i kapusta… Czytaj dalej Wojciecha Rohatyna Popkiewicza powieść o kluczu do polskości
TRENODJA 15
Był sobie król posiadał dwórA poddanym dawał zły wzórEuropejczyk – Leopold IIKtóry krwi przelewał strugi W Afryce mordowałI zabijał i katowałObcinał dzieciom rączkiI zakładał im obrączki Okowy stalowe byłyI tak biedne dzieci żyłyWkrótce z głodu umierałyTaki żywot straszny miały Dla zabawy polowanoI do ludzi wciąż strzelanoTak to żyli w tym niebycieKończąc w mękach krótkie życie… Czytaj dalej TRENODJA 15