Był sobie król posiadał dwórA poddanym dawał zły wzórEuropejczyk – Leopold IIKtóry krwi przelewał strugi W Afryce mordowałI zabijał i katowałObcinał dzieciom rączkiI zakładał im obrączki Okowy stalowe byłyI tak biedne dzieci żyłyWkrótce z głodu umierałyTaki żywot straszny miały Dla zabawy polowanoI do ludzi wciąż strzelanoTak to żyli w tym niebycieKończąc w mękach krótkie życie… Czytaj dalej TRENODJA 15
Autor: Mieczysław Góra
TRENODJA 14
Trupi wzgórek straszy w lesieGłos Kadiszu w świat się niesieWśród baraków ludzkie cienieWiązka słomy – całe mienie Po pas w szambie oraz w błocieBy osiągnąć duże krocieKto z nadzieją to jest w błędzieBo zapłata straszna będzie Lepsi gorsi – niewolnicyŚwięci źli oraz grzesznicyUlegają wciąż ułudzieŻe są ludzie i podludzie Wokół tylko drut kolczastySmutno szumi las… Czytaj dalej TRENODJA 14
TRENODJA 13
Intifadę każdy śledziRadość sprawia to gawiedziKról wnet straci swoją głowęZetną także po nim wdowę Rewolucja idzie drogąNapawając ludzi trwogąLiberté brzmieć teraz będzieTu i teraz oraz wszędzie Krew się leje gęstą strugąPłynie ciurkiem drogą długąFedainom się opłaciWielu głowę szybko straci W śnieżnobiałych szatach nowychSzli w kierunku Pól MarsowychW stolicy ogłoszono wieśćIżby bożkowi oddać cześć Do neofitów… Czytaj dalej TRENODJA 13
TRENODJA 11
Był Tiszbita z GileadyCzynił cuda dawał radyAchab wkrótce na audiencjiKról wątpliwej proweniencji Postępował nieuczciwieTiszbitę skarżył fałszywieNasłał potem ObadiaszaBy wyśledził dom Eliasza On zaś bożym był prorokiemKtóry skrył się nad potokiemPłynącym wąską strugąNad Kerit miał drogę długą Dla ludzi i zwierząt był miłyWdzięczne kruki go żywiłyDo Sarepty Bóg go posłałI dwa lata tam pozostał Wdowa tam… Czytaj dalej TRENODJA 11
TRENODJA 10
Genesis czyli początekTo istotny rzeczy wątekBo gdy czegoś nie ma lub jestProlegomena i zaś kres Czasoprzestrzeń nie istniałaWielka pustka panowałaTakie jakieś nic to byłoAle nicość się skończyła Rozważania dywagacjeNa kwantowe fluktuacjeTworzenia i przetwarzaniaMądrych mowy – rozważania Czas wielkiej unifikacjiEry kosmicznych reakcjiOkres kwarków galaktycznychWszechświatowych magii licznych Antykwarków i gluonówNapisano wiele tomówI paradygmatów nowychTakże dyskusji zbiorowych Mniemanie… Czytaj dalej TRENODJA 10
TRENODJA 9
Inuici zszokowaniWidzą jak idą nieznaniNa bezdrożach zagubieniJacyś włóczędzy szaleni Dziwni niespełna rozumuRobią hałas wiele szumuMamrotają dziwne żaleSmutnie szumią morskie fale Nierealna ta gromadaDramatycznie tu wypadaKociołki rdzawe targająTam zapasy swoje mają Skrajne to odrealnieniePoprzez zatrute jedzenieFakt – wyboru już nie mająWiedzą już że umierają Terror był oraz ErebusTajemnica może rebusI nie było to też mitemZapisy dagerotypem… Czytaj dalej TRENODJA 9
TRENODJA 8
Brama Morska jest otwartaA więc podróż była wartaDla przybyszów dla wygodySą zajazdy i gospody Fakt imperium to handloweWszystko piękne oraz noweAkwedukty tłoczą wodyDla atrakcji i wygody Radość szczęście i swobodaWiara w dobro oraz zgodaWiatr euforii świat wciąż mierzyW lepsze jutro ludzkość wierzy Wokół piękna kolumnadaWewnątrz epatuje triadaJowisz Junona MinerwaGloria chwała moc i werwa Świątynia bogini… Czytaj dalej TRENODJA 8
TRENODJA 6
Był zaś chaos nicość byłaCiemność tajemnicę kryłaNicość była sama z siebieObraz Enneady w niebie Ozyrys Egiptem władałZ ludźmi wówczas się układałNie doczekał jednak lataBył zabity przez Seata Wielki wybuch był w genezieEliasz z ogniem rydwan wiezieByło coś z stworzenia świataZaś minęły świetlne lata Były słowa były radyByły także EnneadyŚwiat był wówczas też AmonaByła światłość tak… Czytaj dalej TRENODJA 6
TRENODJA 5
Święta stare święta noweByły też Idy MarcoweKto przyjaciel a kto zdradziA kto sztylet w plecy wsadzi Gajusz w Galii dzierżył władzęMąż wybitny – nie przesadzęRządził w Rzymie znakomicieLecz tragicznie skończył życie Twardo rządził gdy panowałOpozycję wykołowałSprawne rządy i z rozmachemZakończone zaś zamachem Wódz dyktator i politykByło wiele o nim krytykZaistniała wówczas poraZamordować dyktatora Finał życia… Czytaj dalej TRENODJA 5