Order Odrodzenia Polski Polonia Restituta ustanowiony został przez Sejm Rzeczypospolitej w 1921 roku jako drugie pod względem starszeństwa po Orderze Orła Białego odznaczenie cywilne. Nadawany jest za wybitne zasługi w służbie państwu i społeczeństwu, a zwłaszcza za szczególne osiągnięcia w działalności publicznej podejmowanej z pożytkiem dla kraju, za zasługi na rzecz suwerenności i obronności kraju, rozwoju gospodarki narodowej, za wybitną twórczość naukową, literacką i artystyczną oraz działalność na rzecz współpracy RP z innymi krajami i narodami.
We wtorek 7 lutego 2023 roku w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski w imieniu Prezydenta RP wręczył 29 osobom Ordery Odrodzenia Polski. Gratulując wszystkim odznaczonym chcielibyśmy podkreślić zasługi tych, którzy wywodzą się ze środowiska Solidarności Walczącej i konspiracji niepodległościowej.
Trzeba zacząć od śp. Stanisława Helskiego, rocznik 1929, który w zeszłym roku otrzymał pośmiertnie Krzyż Wolności i Solidarności a teraz odznaczony został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Nie dożył tej satysfakcji. W czasie okupacji żołnierz Batalionów Chłopskich, w 1944 więzień KL Lublin (Majdanek), rolnik i hodowca owiec w Kobylej Głowie koło Ząbkowic Śląskich, organizator jawnych i podziemnych struktur Solidarności Rolników Indywidualnych, drukarz i kolporter wydawnictw Solidarności Walczącej. Zasłynął konsekwencją w dążeniu do postawienia Wojciecha Jaruzelskiego przed Trybunałem Stanu, aż do desperackiego ataku w 1994 roku na sprawcę stanu wojennego. Więziony, bity, szykanowany, skazywany, upokarzany psychiatrycznymi badaniami. Nie doczekał sprawiedliwości. Przyjaźnił się z Kornelem Morawieckim.
Następne odznaczone osoby szczęśliwie mogły odebrać order osobiście.
Aleksandra Czerwińska, członek Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” we Wrocławiu, w stanie wojennym przystąpiła do struktur Solidarności Walczącej, ps. Sabina. Prowadziła własną grupę konspiracyjną wraz z podziemną drukarnią. Do 1990 roku wydawała pismo „Jednością silni”. Elżbieta Szewczyk, członek Solidarności Walczącej od 1982 do 1989 roku, wspólnie z Sylwią Kozakowską odpowiadały za kontakty z Kotliną Kłodzką. Aresztowana w marcu 1984 roku przesiedziała w różnych więzieniach cztery miesiące. Zwolniona na mocy amnestii powróciła niezwłocznie do działalności podziemnej. Sylwia Kozakowska angażowała się w protesty przeciw represjom i cenzurze jeszcze przed karnawałem Solidarności. Od 1979 roku rozpowszechniała Biuletyn Dolnośląski oraz inne wydawnictwa bezdebitowe. Członek Solidarności Walczącej, aresztowana w 1984 roku spędziła w więzieniu dwa miesiące. Wielokrotnie zatrzymywana i szykanowana. Magdalena Rutkowska działała w Solidarności Walczącej od 1982 jako ogniwo w sieci osób przygotowujących teksty, matryce i klisze prasy podziemnej. Łączniczka konspiracyjnych struktur funkcjonujących na wrocławskich uczelniach. Wspomagała organizację spotkań władz SW i udostępniała swoje mieszkanie dla ukrywających się działaczy Solidarności Walczącej. Maria Julita Korewa zaangażowana w działalność podziemnego Związku współpracowała z Solidarnością Walczącą. Wpadła z bibułą i kilka miesięcy przesiedziała w celi więziennej w Świdnicy. Udzielała swego mieszkania na spotkania konspiracyjne. Zaprzyjaźniona z rodziną Piotra Bednarza oraz Marka Muszyńskiego. Cicha, skromna, oddana sprawie.
Marian Cieślikowski, rocznik 1941, pracownik wrocławskiej Dolpimy przy ul. Legnickiej. W stanie wojennym drukował w konspiracyjnej drukarni pp. Błażewiczów na Jaworowej i kolportował podziemną prasę. Współpracował z grupą działaczy Robotniczego Wydawnictwa Feniks. Członek Solidarności Walczącej. W ostatnich latach w złym zdrowiu, dzięki działaniom przyjaciół odzyskał poczucie godności. Janusz Tulin, ps. Chrzestny, zaprzysiężony członek Solidarności Walczącej, pracownik techniczny Opery Wrocławskiej. Organizował lokale konspiracyjne, wskazywał zaufane kontakty. Inwigilowany, zatrzymywany, wraz z żoną Zofią pomagał rodzinom osób represjonowanych. Agnieszka Wilczyńska, w 1981 roku jako studentka i działaczka NZS, wybrana na przewodniczącą NZS jednego z wydziałów wrocławskiej Akademii Ekonomicznej. Od 1982 zaangażowana w Solidarność Walczącą działała pod pseudonimem Agatka. Koordynowała łączność pomiędzy osobami odpowiedzialnymi za druk podziemny, podtrzymywała kontakty i prowadziła kolportaż niezależnej prasy na wrocławskich uczelniach. Wspomagała przerzut mikrofilmów dokumentujących działalność SW za granicę. Robert Maurer, w latach 80. prowadził podziemną drukarnię w mieszkaniu przy ul. Dicksteina we Wrocławiu, współdziałając z Mariuszem Mieszkalskim. Wydawali gazetkę zakładową MPK Bez pardonu, składali Biuletyn Dolnośląski i inne wydawnictwa drugiego obiegu. Robert składał przysięgę SW w obecności Kornela Morawieckiego. Został zatrzymany na 48 godzin po manifestacji w obronie Stoczni Gdańskiej, gdy Mieczysław Rakowski podjął decyzję o jej likwidacji. Stanisław Sauć, absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Wrocławskim, działacz Niezależnego Zrzeszenia Studentów, w stanie wojennym kontynuował pracę w konspiracji. Po manifestacji w sierpniu 1982 roku we Wrocławiu został dotkliwie pobity i zatrzymany na 48h. Kolportował wydawnictwa Solidarności Walczącej. Aresztowany na jesieni 1984 roku oskarżony o to, że gromadził i rozpowszechniał nielegalne wydawnictwa zmierzające do wywołania niepokoju publicznego. Przesiedział w więzieniu niespełna rok.
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski otrzymał także związany ze środowiskiem Solidarności Walczącej artysta plastyk, rzeźbiarz greckiego pochodzenia, Christos Mandzios, przewodniczący NZS w Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych we Wrocławiu. Będąc studentem III roku przesiedział w ośrodku odosobnienia w Grodkowie pół roku, ponieważ w okresie stanu wojennego prowadził działalność, która rodzi niebezpieczeństwo wzmagania napięć społecznych.
Minęło blisko 40 lat, szmat czasu. Mimo wszystko wspaniale, że Polonia Restituta – Polska Odrodzona pamięta o swoich dzielnych córkach i synach, którzy nie bacząc na zagrożenia i represje poświęcali swój czas, zdrowie a nawet życie sprawie wolności i solidarności. Kornel Morawiecki pisał:
Dlaczego mamy służyć zbiorowości?
Bo my jest ważniejsze niż ja i ty.
Bo jakość twojego i mojego życia wyznaczają wspólne dokonania.
Bo nie każdy z osobna jest kowalem swojego losu.
Nasz los wykuwamy razem.
Zdjęcia Marta Morawiecka