Wrocław 21 grudnia 2024
Mateusz Morawiecki na spotkaniu opłatkowym Stowarzyszenia Solidarność Walcząca
Koleżanki i koledzy, Solidarność Walcząca powstała po to, żeby Polska odzyskała niepodległość. Ale misja Solidarności Walczącej nie skończyła się w 1989 roku. Ta misja nie skończyła się nawet w 2024 roku. Dzisiaj stoimy u progu takich wyzwań, jakich dawno nasza Ojczyzna nie widziała.
Rok 2024, a zwłaszcza kolejny rok, może być rokiem określonym w przyszłości jako czas początku utraty niepodległości. Sytuacja jest właśnie tak groźna, tak niebezpieczna. Dlatego w tej misji, w której wszyscy uczestniczyliście, pamiętajcie, że uczestniczycie dalej. Dlaczego tak surowo tę naszą rzeczywistość dzisiaj oceniam? A zwłaszcza to, co może mieć początek w przyszłym roku.
Po pierwsze, Rosja wygrywa wojnę na Ukrainie. Wygrywa wojnę na Ukrainie, bo Zachód jest zmęczony, bo Zachód zachowywał się kunktatorsko. I to jest tylko pierwszy krok do odbudowy Imperium Rosyjskiego. Jest jasne, że na drodze do realizacji tego Imperium stoi Polska. I dlatego mamy do czynienia z potężnym wyzwaniem czasu współczesnego. Nie wiadomo, jak zakończy się wojna na Ukrainie, ale już wiadomo, albo przynajmniej można założyć niestety z dużą dozą prawdopodobieństwa, że Rosja nie wyjdzie z tej wojny pokonana, i to mówiąc najbardziej delikatnie.
Po drugie, Europa Zachodnia przeżywa okres dekadencji, praktycznie powolnego upadku. Jeszcze niektórzy cały czas tego nie rozumieją. Jeszcze niektórzy cały czas uczestniczą w wielkiej uczcie Baltazara, ale Europa dzisiaj jest tym najsłabszym ogniwem wolnego świata. Ogniwem, które przez swoją słabość generuje potężne ryzyka, także ryzyka dla naszej wolności, dla naszej niepodległości.
Po trzecie, prezydent Trump za cztery tygodnie przystąpi do realizacji swojego planu. Ten plan to zmiana układu sił na świecie, który ukształtował się w ostatnich 30 latach, czyli układu, który z unipolarnego, hegemonicznego przekształcił się w kierunku układu tripolarnego, w którym zawsze dwójka nieco słabszych łączy się przeciwko silniejszemu. Rosja może być dzisiaj junior partnerem, słabszym, zwasalizowanym partnerem Chin, ale jest cały czas potężna, i ten duet tworzy dzisiaj potężne zagrożenie dla świata zachodu, a w związku z tym także dla nas.
Po czwarte, Europa Zachodnia będzie grała kartą Europy Centralnej, Europy Wschodniej. Europa Zachodnia będzie grała kartą Polski. Europa Zachodnia będzie grała kartą Ukrainy i innych państw Europy Środkowej. Tak w logice koncertu mocarstw, w logice szukania nowej równowagi sił, tak się zawsze działo, to podpowiadają nam prawidła historii i nie możemy chować głowy w piasek teraz przed ryzykiem takiego scenariusza. Europa Zachodnia wyciągnie jako ten słabszy partner przy zielonym stoliku, wyciągnie kartę Polski, Ukrainy, Rumunii i będzie nią grała wobec Rosji, wobec Stanów Zjednoczonych, będzie nią handlowała.
I po piąte, nasz czynnik wewnętrzny. Nasz obecny rząd jest rządem zdecydowanie pośrednio lub bezpośrednio podporządkowanym woli mocodawców zagranicznych. Jest to, jak mawiał o komunistach Charles de Gaulle, partia zewnętrzna, a więc – ja pożyczę tę frazę – jest to rząd zewnętrzny. A to oznacza, że nie będzie potrafił, być może nie będzie mógł i nie będzie chciał, ale nawet gdyby chciał, nawet gdyby mógł, to nie będzie potrafił wypracować odpowiedniego scenariusza, który może doprowadzić do lepszych rozwiązań pod jego sterami, pod rządami obecnej koalicji.
To tylko krótka panorama czynników, które jak czarne łabędzie nadleciały wszystkie nad Polskę właśnie teraz. One wszystkie już nad nami krążą. Już tutaj są, nad tą Zajezdnią przy ulicy Grabiszyńskiej. I dlatego przyjechałem dzisiaj do was z takim przesłaniem i z taką misją, żebyście każdy, niezależnie od tego czy ma 100 czy 15 lat, wykrzesał z siebie wolę działania na rzecz utrzymania niepodległości Polski. Po to, żeby rok 2025 nie był tym rokiem, który przyszli historycy określą Initium Calamitatis Regni. Początek upadku naszego państwa.
Solidarność Walcząca to wielkie zobowiązanie dla was wszystkich. Solidarność Walcząca to także taka piękna idea, w ramach której, jak pamiętacie doskonale, nie było ludzi tych od robienia, a innych od myślenia. Wszyscy byli i od myślenia i od robienia jednocześnie. I każdy z was musi teraz też być od myślenia, ale też, zakasać rękawy, i być tym człowiekiem, który się przyłoży, przyłoży swoją cegiełkę do utrzymania niepodległości. Ona naprawdę nie jest dana nam raz na zawsze.
Zrządzeniem różnych zdarzeń historii, tak to nazwijmy, wolą Solidarności, Solidarności Walczącej, ale też i czynników zewnętrznych: Reagan, USA, Afganistan, Mudżahedini, doszło do tej niepodległości w 1989 roku. Dziś jest ona potężnie zagrożona. Dziś musimy stanąć z taką bronią u nogi, z jaką dzisiaj można stanąć do walki o utrzymanie tej niepodległości. Rzeczpospolita Niepodległa była tym podstawowym celem naszego działania. Jeżeli jej nie będzie, nie będziemy mogli się normalnie rozwijać, a być może będzie dużo gorzej. Pamiętamy takie okresy z naszej historii, kiedy utrata niepodległości, utrata wolności, oznaczała utratę życia ludzi, części narodu i utratę, zatratę tożsamości.
Nasi wielcy Ojcowie Niepodległości sprzed ponad 100 lat, ale także ci ojcowie sprzed 35 lat pytali – jaka ma być Polska, pytali czyja ma być Polska, dla kogo ma być Polska. Myślę, że odpowiedź na te pytania jest bardzo pilna. Dzisiaj, dosłownie u progu 2025 roku musimy jej udzielić, bo nasze podstawowe wartości – wartość wolności, sprawiedliwości, walki o prawdę – są dzisiaj potężnie zagrożone. W tym szczególnym czasie Wigilii i Bożego Narodzenia chciałbym zwrócić się do Was z bardziej miłymi, spokojnymi życzeniami, w końcu to Święta, które kojarzą się z ciepłem, radością, pewną nostalgią, również wspominkami, i niech tego nie zabraknie przy wigilijnym stole rzecz jasna. Ale oprócz tego wszystkiego niech te Święta – ta nadzieja związana z narodzeniem Chrystusa wywoła w was – wzbudzi w was wolę walki, energii, wolę działania.
Tego wam życzę Koleżanki i Koledzy, tego wam życzę drodzy Przyjaciele, żebyśmy potrafili rozpoznawać te wielkie znaki na niebie i ziemi, które mogą oznaczać dla naszej ojczyzny pójście ku wielkości, ale mogą oznaczać stoczenie się w niebyt. Niech żyje Polska, dbajmy o nią, walczmy o nią, nie zatraćmy jej, nie zatraćmy.