„Polskie Lwy” ze Śląska Cieszyńskiego

Wojna, która rozegrała się o Śląsk Cieszyński w styczniu 1919 roku trwała zaledwie 7 i pół dnia (180 godzin), stając się tym samym najkrótszą wojną II Rzeczypospolitej. Polscy obrońcy stawali w boju dzielnie jak lwy broniąc swojej ojcowizny przed przeważającymi siłami nieprzyjaciela.

Wojna ta nie zakończyła się poprzez decydujące starcie walczących ze sobą sił, lecz została zamrożona po nierozstrzygniętej bitwie pod Skoczowem, trwającej od 28 do 30 stycznia 1919 roku. Ostateczny podział Śląska Cieszyńskiego pomiędzy strony sporu miał się dokonać po plebiscycie, do którego nigdy nie doszło. Zakończenie sporu czechosłowacko-polskiego przyniosło porozumienie w Spa, poniekąd narzucone przez rozstrzygnięcie państw zwycięskich w I wojnie światowej w momencie zagrożenia Polski nawałą bolszewicką w lipcu i sierpniu 1920 r.

Polska, w trakcie odradzającej się państwowości, już 1 listopada 1918 roku stanęła w obliczu wojny z Republiką Zachodniej Ukrainy, a w grudniu wybuchły walki w Wielkopolsce o przyłączenie tych ziem do Polski. Mimo wcześniejszej ugody polsko-czeskiej, zawartej przez władze lokalne na Śląsku Cieszyńskim 5 listopada 1918 roku, czeski rząd rozczarowany brakiem kolei łączącej Czechy ze Słowacją oraz uzależnieniem od importu zagranicznego węgla, 23 stycznia 1919 roku zdecydował się na zbrojne wystąpienie przeciwko Polsce zaangażowanej w tym czasie w wojnę o Kresy Wschodnie. Bezpośrednim powodem czeskiego wystąpienia były jednak wybory parlamentarne do Sejmu Rzeczypospolitej zaplanowane na dzień 26 stycznia 1919 r. Ich przeprowadzenie na Śląsku Cieszyńskim oznaczałoby trwałe ukonstytuowanie się Polski na tej ziemi, które trudno byłoby podważyć w przyszłości.

Głównodowodzącym w owym czasie w Cieszynie był płk Franciszek Latinik, naprzeciw którego stanął były oficer Legii Cudzoziemskiej ppłk Josef Šnejdárek. Ich starcie zostało nierozstrzygnięte. Decydująca bitwa, jaka rozegrała się pomiędzy 28 a 30 stycznia 1919 r. pod Skoczowem, na skutek rozpoczęcia rokowań pokojowych, nie zakończyła się zwycięstwem żadnej ze stron. Już 3 lutego podpisano polsko-czeski układ o tymczasowej granicy na Śląsku Cieszyńskim, który na skutek powtarzających się ataków czeskich na polskie pozycje został zrealizowany jedynie w części. Dopiero 26 lutego 1919 roku wojska polskie wkroczyły czasowo do Cieszyna, którego zachodnia część po arbitrażowym rozstrzygnięciu przez Radę Ambasadorów z lipca 1920 roku pozostała w granicach Czechosłowacji, razem z Zagłębiem Karwińskim i pozostałymi ziemiami leżącymi na zachód od Olzy.

Wojna ta niewątpliwie zrodziła negatywne skutki aż do naszych czasów. Należy w tym miejscu wspomnieć o rozlicznych problemach trapiących nieliczną już Polonię zamieszkującą czeską część Śląska Cieszyńskiego, gdyż spory odsetek Polaków, w dwa lata po zajęciu ich ziem przez Czechów w 1919 roku, został przymusowo przesiedlony do Polski. Dziś Polakom żyjącym po czeskiej stronie zagraża przede wszystkim postępująca czechizacja po trwającej ponad 100 lat rozłące z macierzą.

W styczniu 2014 roku członkowie Tradycyjnego Oddziału C. i K. Regimentu Artylerii Fortecznej No. 2 barona Edwarda von Beschi – Twierdza Kraków udali się z wizytą na Śląsk Cieszyński, aby wziąć udział w uroczystościach upamiętniających 95. rocznicę bitwy pod Skoczowem oraz odwiedzić groby poległych. We współpracy z MCK w Skoczowie na Rynku zorganizowano pierwszą dynamiczną prezentację upamiętniającą walki, jakie miały miejsce pomiędzy 28 a 30 stycznia 1919 roku. Po odwiedzeniu cmentarzy katolickiego i ewangelickiego, na których pochowano obrońców Śląska Cieszyńskiego i zapaleniu zniczy przed pomnikiem upamiętniającym te wydarzenia, członkowie Regimentu udali się na cmentarz do Orłowej, gdzie przy mauzoleum czechosłowackich Legionarzy odbyły się uroczystości strony czeskiej. W tym miejscu złożono symboliczny wianek ze wstęgą z napisem: „Pamięci obrońców polskości Śląska Cieszyńskiego 1919-2014”.

Po uroczystości obfitującej w płomienne mowy sankcjonujące dziejową konieczność tego konfliktu przyszedł czas na spotkanie z organizatorami w nieco bardziej kameralnych okolicznościach. Dało to możliwość do szczerej rozmowy bez konieczności prowadzenia jakiejkolwiek propagandy lub agitacji za którąkolwiek ze stron konfliktu. To wtedy wśród członków Regimentu zrodził się projekt corocznych wizyt na polskich i czeskich grobach, który siłą rzeczy musiał zbliżyć oba zwaśnione narody. Należy nadmienić, że miejsc pamięci związanych z wojną czesko-polską z 1919 roku jest stosunkowo niewiele, a pewna ich część po stronie czeskiej została zatarta przez brak osób, które zadbałyby o groby, bądź też przez celowe działania. Jednym z takich miejsc jest cmentarz w Orłowej, gdzie jeszcze w okresie międzywojennym znajdowały się mogiły pochowanych tam obrońców Śląska Cieszyńskiego. Natomiast w Stonawie, gdzie Czesi dopuścili się mordu na polskich jeńcach, przez kolejne lata rewitalizowano polską kwaterę zdecydowanie poprawiając jej dostępność. Również w Polsce odnaleźliśmy miejsca zaniedbane od lat, które za sprawą corocznych wizyt ożyły w pamięci i niejednokrotnie doczekały się prac konserwatorskich.

Zauważyć należy, że członkowie Regimentu w 2014 roku nie zdawali sobie sprawy, iż jadąc na Śląsk Cieszyński i cmentarz w Orłowej wchodzą w sam środek transgranicznego sporu rozgrzewającego niemal do czerwoności zamieszkałe po obu stronach Olzy lokalne społeczności. Niemniej jednak, coroczne wizyty na cmentarzach, gdzie spoczywają ofiary czechosłowacko-polskiego konfliktu ze stycznia 1919 r. przyniosły pozytywny rezultat w postaci nawiązania dobrej współpracy z Československá Obec Legionářská, która jest jednym z organizatorów uroczystości na cmentarzu w Orłowej. W 2018 roku przedstawiciel tego związku dr Tomasz Rusek dołączył do rajdu organizowanego przez Tradycyjny Oddział C. i K. Regimentu Artylerii Fortecznej No. 2 w Cieszynie pod pomnikiem cieszyńskiej Nike, aby wspólnie odwiedzić cmentarze znajdujące się po zachodniej stronie Olzy. Niewątpliwie był to moment przełomowy zmieniający optykę sprawy. Od tego czasu przedstawiciele strony czeskiej pojawiają się na uroczystościach organizowanych przez polskie organizacje w Stonawie po czeskiej stronie oraz w Skoczowie po polskiej. Odbył się szereg konferencji poświęconych konfliktowi o Śląsk Cieszyński mających na celu szczegółowe opisanie i określenie rzeczywistej skali zbrodni czechosłowackich popełnionych podczas działań wojennych.

Dziesięć lat regularnych rajdów realizowanych przez członków Regimentu, na przełomie stycznia i lutego, w czasie których każdorazowo przemierzano ponad 1000 km, spowodowało nie tylko aktywizację lokalnych społeczności czy instytucji, lecz przede wszystkim zainicjowało współpracę transgraniczną dając początek dobrosąsiedzkim relacjom.

Członków Regimentu dotknęły zjawiska niecodzienne, takie jak zawłaszczenie wielowątkowego projektu opartego m.in. na inscenizacji historycznej z udziałem rekonstruktorów z Czech i Polski w 100. rocznicę wojny, której koncepcję przedstawili Burmistrzowi Skoczowa Panu Mirosławowi Sitko na spotkaniu w dniu 22 czerwca 2018 roku. Jednym z elementów tego projektu miała być tablica symbolizująca pojednanie stron w 100-lecie zakończenia wojny. Pomysł jednak został zawłaszczony i zrealizowany bez udziału Regimentu. Niestety podobne przykłady dobitnie pokazują, że małostkowość ludzka, będąca domeną zamkniętych enklaw, może być przerwana jedynie poprzez pozytywny przykład idący z zewnątrz i jasne piętnowanie zachowań niewłaściwych.

W 2019 roku, w 100. rocznicę wojny czechosłowacko-polskiej, Regiment podjął temat upamiętnienia Polaków poległych w obronie Śląska Cieszyńskiego i pochowanych na cmentarzu w Orłowej, których groby zostały zatarte po II wojnie światowej. Niestety wówczas nie udało się uzyskać zgody na odsłonięcie pamiątkowej tablicy z dwujęzyczną inskrypcją i nazwiskami poległych obrońców. W późniejszym czasie temat tablicy został również podjęty przez Konsulat RP w Ostrawie. Na dzień dzisiejszy wydaje się, że działania poczynione przez Regiment w tej kwestii powinny już w niedługiej przyszłości przynieść rezultat, szczególnie w związku z odbudową zniszczonego w 1938 roku pomnika na cmentarzu w Orłowej, upamiętniającego czechosłowackich żołnierzy poległych w walkach o Śląsk Cieszyński. Renowacja czeskiego pomnika dała światło na wzniesienie godnego upamiętnienia również dla polskich żołnierzy i milicjantów, którzy pozostali wierni Rzeczypospolitej i oddali swe życie w obronie macierzy.

Podczas tegorocznych uroczystości na cmentarzu w Orłowej odsłonięto usuniętą przez Polaków w 1938 roku rzeźbę na czechosłowackim pomniku. Podczas tej uroczystości, podobnie jak przed 10 laty, byli obecni członkowie Tradycyjnego Oddziału C. i K. Regimentu Artylerii Fortecznej No. 2, którzy złożyli symboliczny wieniec. Najbardziej nieoczekiwanym momentem była wygłoszona na zakończenie uroczystości przez płk. Roberta Speychala – Dyrektora Departamentu Weteranów Wojennych i Grobów Wojennych Ministerstwa Obrony Republiki Czeskiej – deklaracja, że polscy żołnierze i milicjanci pochowani niegdyś na cmentarzu w Orłowej zostaną upamiętnieni poprzez pomnik. Tego samego dnia przy udziale władz Orłowej została omówiona kwestia budowy pomnika według projektu przygotowanego przez Tradycyjny Oddział, o który starano się w 2023 roku.

Trudno zrozumieć propozycje polskiej placówki dyplomatycznej, aby pamiątkową tablicę umieścić w kwaterze dedykowanej ofiarom II wojny światowej odległej o około 150 m od głównej alei i to w towarzystwie tablicy upamiętniającej żołnierzy armii czerwonej. Podczas spotkania na cmentarzu przeprowadzono wizję lokalną w obu rozważanych miejscach, jak również podkreślono niezręczność umiejscowienia polskiej tablicy w sąsiedztwie sowieckich symboli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *