Sztandar Szkoły im. Zimorowicza we Lwowie ukryty podczas okupacji przez woźnego, po wojnie przywieziony do Wrocławia, przekazywany z pokolenia na pokolenie – przetrwał do naszych czasów i 29 kwietnia 2025 roku został uroczyście ofiarowany Szkole Podstawowej im. Orląt Lwowskich na wrocławskim Biskupinie. – To historyczne wydarzenie. Myślę, że jesteśmy jedyną szkołą w Polsce, która takiego… Czytaj dalej Lwowski sztandar
Autor: Anna Fastnacht-Stupnicka
Żywicielka
ogrodowo Po ubiegłorocznych kwietniowych przymrozkach, które miejscami dochodziły do minus 10 stopni i zmasakrowały wybujałą już roślinność, obawialiśmy się wszyscy powtórzenia tej anomalii pogodowej w tym roku. Pozostał w pamięci przygnębiający widok sczerniałych pędów orzechów włoskich, winorośli i pnączy wszelakich, obumarłych kwiatów wisterii, porażonych przyrostów roślin ozdobnych, opadłych zawiązków owoców. Ze smutkiem i żalem patrzyło… Czytaj dalej Żywicielka
W świętym towarzystwie
Pierwsza figurka przyjechała z Żywiecczyzny, druga z Kurpi – obie od ludowych rzeźbiarzy, trzecia ze Świętej Lipki – plastikowa, ale podrasowana ręką plastyka, czwarta ma pochodzenie toskańskie, dwóch innych świętych czekało na targu w Kazimierzu Dolnym. Każda figurka ma swoją historię i własne miejsce w ogrodzie. W nastroju Świąt Wielkanocnych zapraszam na spacer po nim,… Czytaj dalej W świętym towarzystwie
Wybór właściwej opcji
Moi przyjaciele kupili dom z ogrodem. Cieszą się kawałkiem własnej ziemi, już sobie wyobrażają, z jaką pasją ruszą na podbój tych kilku arów. Za szpadle chwycą, sekator w ruch puszczą – ej, będzie zabawa. O radę mnie proszą, jako że ogrodowych roboczogodzin, a nawet nadgodzin, mam za sobą bez liku. Co zrobić – pytają –… Czytaj dalej Wybór właściwej opcji
Moc pierwszej burzy
Pochmurnego popołudnia w połowie marca nagle błysnęło, huknęło i pierwszym w tym roku grzmotem walnęło w ziemię. – No i skuty łańcuchem! – krzyknęłam radośnie do Józeczka, a on przytaknął poważnie, bo wiedział o czym mówię. Od czasu, kiedy poznałam nasz ludowy mit kosmogoniczny wyjaśniający rolę wiosennego pioruna, każdą pierwszą burzę witam z entuzjastycznym okrzykiem.… Czytaj dalej Moc pierwszej burzy
Amputowany zapach
Od wielu lat kupuję o tej porze roku cebule hiacyntów z nierozwiniętym jeszcze, wtulonym między liście pąkiem kwiatu, który w cieple mieszkania szybko się rozwija i wypełnia je intensywnym, odświeżającym i co najważniejsze naturalnym zapachem. Niedawno kupiłam trzy takie cebule, postawiłam na parapecie i czekam. Czekam na ten upojny, czysty, niosący powiew wiosny zapach. Nic.… Czytaj dalej Amputowany zapach