Motto:

Referendum to forma bezpośredniego wypowiedzenia się obywateli uprawnionych do głosowania w sprawach poddanych pod głosowanie. Referendum ogólnokrajowe w Polsce jest wiążące, jeśli frekwencja przekracza 50%. Przy niższej frekwencji wynik referendum ma charakter jedynie opiniodawczy.
II RP
Przed II wojną światową w Polsce przeprowadzono tylko jedno referendum o charakterze lokalnym. Był to plebiscyt na Górnym Śląsku w 1921 roku, przeprowadzony na mocy Traktatu Wersalskiego, mający rozstrzygnąć przynależność terytorialną regionu. Większość głosujących opowiedziała się za pozostaniem regionu w Niemczech. Mimo to Liga Narodów wzięła pod uwagę trzy Powstania Śląskie i ostatecznie Górny Śląsk podzieliła między Niemcy, Polskę i Czechosłowację. Część, która wróciła do Polski, znalazła się w granicach państwa dopiero w czerwcu 1922 roku, po III Powstaniu Śląskim.
PRL
Referenda o zasięgu ogólnopolskim zaczęto organizować dopiero po II wojnie światowej. Pierwsze ogólnopolskie referendum odbyło się w 1946 roku pod hasłem „3 x tak”. Jego celem było uzyskanie poparcia społeczeństwa dla wprowadzenia zmian politycznych i gospodarczych, zgodnych z ideologią komunistyczną. Głosujący mieli odpowiedzieć na trzy pytania:
Czy jesteś za zniesieniem Senatu?
Czy chcesz utrwalenia w przyszłej Konstytucji ustroju gospodarczego, zaprowadzonego przez reformę rolną i unarodowienie podstawowych gałęzi gospodarki krajowej, z zachowaniem ustawowych uprawnień inicjatywy prywatnej?
Czy chcesz utrwalenia zachodnich granic Państwa Polskiego na Bałtyku, Odrze i Nysie Łużyckiej?
Referendum odbywało się w atmosferze zastraszania i represji, a jego wynik został sfałszowany. Był to początek umacniania się systemu totalitarnego w PRL.
Za komuny władzy bardzo zależało na wysokiej frekwencji. Obywatel, który nie poszedł głosować, był podejrzany o wrogi stosunek do ustroju, co mogło skutkować trudnościami w życiu zawodowym i osobistym, na przykład w awansie czy otrzymaniu paszportu. Z tego powodu wielu chodziło głosować, choć mieli świadomość, że ich głos nie ma żadnego znaczenia, bo wybory odbyły się wcześniej. To tłumaczy, dlaczego frekwencja rzeczywiście mogła być wysoka, choć niekoniecznie, jak podawały media, prawie stuprocentowa. Niby była demokracja, niby wybory były nieobowiązkowe, ale gdy matka mego kolegi, schorowana kobieta w podeszłym wieku, nie poszła głosować, to esbek złożył jej wizytę i zapytał, czy przypadkiem jej się ustrój nie podoba.
III RP
W listopadzie 1992 roku planowano przeprowadzić referendum w sprawie powszechnej prywatyzacji. Jednak w obawie o niską frekwencję rząd Hanny Suchockiej zaniechał tego. Oficjalnym powodem była konieczność dopracowania koncepcji powszechnej prywatyzacji.
Pierwsze referendum, które zostało przeprowadzone, odbyło się 18 lutego 1996 roku z inicjatywy prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Miało na celu zebranie opinii na temat kontrowersyjnych reform gospodarczych. Należało odpowiedzieć na dwa pytania:
Czy wyrażasz zgodę na prywatyzację majątku państwowego?
Czy wyrażasz zgodę na program powszechnej prywatyzacji, w tym na wprowadzenie powszechnych świadectw udziałowych?
Frekwencja wyniosła zaledwie 32,44%, co oznaczało, że referendum nie mogło być uznane za ważne.
Drugie referendum, które odbyło się 25 maja 1997 roku, dotyczyło przyjęcia nowej Konstytucji, uchwalonej przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia 1997 roku. Frekwencja wynosiła 42,86% (nie było progu wyborczego), w tym 52,71% głosów za, 45,89% przeciw, a 1,39% nieważnych. Nowa Konstytucja została przyjęta i weszła w życie 17 października 1997 roku.

Trzecie odbyło się 7-8 czerwca 2003 roku i dotyczyło przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Frekwencja wynosiła 58,85%, za oddano 77,45% głosów. W wyniku tego referendum Polska 1 maja 2004 roku przystąpiła do Unii Europejskiej.
Czwarte referendum, które odbyło się 6 września 2015 roku, zawierało trzy pytania:
Czy jesteś za wprowadzeniem jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach do Sejmu RP?
Czy jesteś za utrzymaniem dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa?
Czy jesteś za wprowadzeniem zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości podatkowych na korzyść podatnika?
Referendum uznane zostało za nieważne z powodu niskiej frekwencji (7,8%). Była ona najniższą z odnotowanych we wszystkich ogólnokrajowych głosowaniach przeprowadzonych w Europie po 1945 roku.
W III RP, za rządów Donalda Tuska, unikano organizowania referendum. Dlaczego? Bo władza mogłaby się dowiedzieć tego, o czym dobrze wie – że uprawia politykę niezgodną z odczuciami społecznymi. Wystarczy jej, że ma większość parlamentarną i uchwali, co zechce.
W 2012 roku miało się odbyć referendum dotyczące podniesienia wieku emerytalnego do 67. roku życia. Choć Komitet Inicjatywy Ustawodawczej zebrał wymaganą liczbę podpisów – ponad 500 tysięcy, to Sejm, w którym większość miał rząd Tuska, przegłosował, że referendum się nie odbędzie. Reforma weszła w życie bez konsultacji z obywatelami.

Piąte ogólnopolskie referendum odbyło się równocześnie z wyborami do parlamentu 15 października 2023. Zawierało cztery pytania dotyczące:
Sprzedaży majątku państwowego podmiotom zagranicznym.
Podniesienia wieku emerytalnego.
Bariery na granicy z Białorusią.
Mechanizmu relokacji migrantów w UE.
Opozycja nawoływała do bojkotu referendum, a 2 października 2023 roku podczas konferencji prasowej w Olsztynie jej lider, Donald Tusk „uroczyście” je unieważnił. Tusk locuta, causa finita. Członkowie komisji wyborczej sugerowali wyborcom, że nie muszą brać karty referendalnej, jeśli nie chcą wziąć udziału w referendum. Efekt był taki, że frekwencja wyniosła 40,91%.
Oprócz referendów ogólnokrajowych w Polsce organizowane są także referenda lokalne, na przykład w sprawie odwołania władzy samorządowej lub decyzji inwestycyjnych.
W październiku 2013 roku próbowano odwołać Hannę Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta Warszawy. Lansujący się na wielkiego demokratę premier Tusk zaapelował do mieszkańców stolicy o niebranie udziału w referendum. Dlaczego? Bo wynik jest wiążący wówczas, gdy weźmie w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania. Frekwencja wyniosła 25,66%, z tego 94,86% głosów było za odwołaniem. W ten sposób Tusk uratował stołek partyjnej koleżance.
Dla mnie i jak sądzę, nie tylko dla mnie, najbliższym referendum będą wybory prezydenckie, zaplanowane na 18 maja 2025 roku. Wyborcy muszą odpowiedzieć sobie na trzy podstawowe pytania: jakiej Polski oczekują, który z kandydatów jest najbardziej wiarygodny i który kandydat będzie stawiał interes Polski na pierwszym miejscu.
Po dotychczasowych doświadczeniach rządu 13 grudnia nie można dopuścić, aby wybory wygrał któryś z ich kandydatów. To byłaby tragedia. Koalicja 13 grudnia mając większość w Sejmie może przegłosować każdą ustawę. Żeby stała się ona obowiązującym prawem potrzeba jeszcze podpisu Prezydenta. Oczywiście nie będzie z tym problemu, jeśli w pałacu prezydenckim zasiądzie któryś z kandydatów Tuskowej koalicji.
To chyba będą najważniejsze wybory III RP. Koniecznie należy nie tylko wziąć w nich udział, ale również uświadamiać znajomych i nieznajomych, co może czekać Polskę, gdyby spełnił się czarny scenariusz i wygrał kandydat rządzącej koalicji.
