Miałam pisać o wyborach samorządowych, bo właśnie na prośbę mieszkańców ubiegam się o urząd prezydenta miasta Łodzi, jednak muszę Państwu przybliżyć dzisiejsze, ze środy 6 marca, wydarzenia na Wiejskiej. Protestujący w Warszawie rolnicy i wspierająca ich licznie Solidarność stali się bowiem ofiarami manipulacji rządu Donalda Tuska i jego towarzyszy z Koalicji 13 grudnia.
W ramach tej manipulacji wyprowadzono na ulice Warszawy mnóstwo policji, jednak nie w celu ochrony demonstrantów, ale po to, by ich atakować i prowokować. W tym samym dniu bowiem większość sejmowa zamierzała podjąć uchwałę, która stanowi atak na kolejną instytucję państwa polskiego, czyli Trybunał Konstytucyjny. Przez osiem ostatnich lat, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, związani z Koalicją Obywatelską politycy atakowali i deprecjonowali działania tego ważnego dla naszego systemu organu, ośmieszając go przy każdej okazji. Posłowie związani z Donaldem Tuskiem kpili, nazywając go Trybunałem Julii Przyłębskiej od nazwiska urzędującej pani prezes. Bez najmniejszej refleksji nad skutkami ośmieszania konstytucyjnych organów państwa.
Jednak wszystko co zrobili do tej pory jest niczym w porównaniu z dzisiejszą manipulacją, której ofiarami stali się przypadkowi ludzie, rolnicy i związkowcy protestujący w Warszawie. Bitwy uliczne, policjanci rzucający kamieniami albo atakujący w kilkunastu jednego spokojnie idącego człowieka z flagą, funkcjonariusze depczący polską banderę – to wszystko zdarzyło się naprawdę i zostało uwiecznione przez kamery.
Potworne zamieszanie, strzały, armatki wodne, dym, ranni ludzie, inni wyprowadzani w kajdankach. Zainterweniowałam jako poseł, gdy policjanci przykuli demonstrantów kajdankami do krat w nisko położonych okienkach z boku Kancelarii Prezydenta. Jeden z rolników była ranny, po twarzy spływała mu krew. Ale nikt nie przejmował się jego stanem, choć w pobliżu były karetki. Dało się zaobserwować negatywne nastawienie części funkcjonariuszy do protestujących. I agresję. Na nagraniach widać wyraźnie jak na Wiejskiej to policjanci rzucają kamieniami. Większość kostki brukowej, którą wyrwano, znajdowała się w miejscu gdzie stały kordony policji. Bez wątpienia w tłumie demonstrantów byli też prowokatorzy.
Funkcjonariusze służb nie potrafili odpowiedzieć, kto dowodzi akcją w tym miejscu. Podawali mi trzy różne nazwiska „dowódcy”. Na kolejnym filmie krążącym już w sieci widać jak grupa kilkunastu umundurowanych osacza, otacza, a następnie powala na ziemię człowieka, który spokojnie chodzi z polską flagą. Przy okazji szarpaniny z pojmanym depczą naszą banderę.
Bitwa na Wiejskiej wyglądała upiornie przywołując najgorsze wspomnienia stanu wojennego. Wówczas wojnę narodowi polskiemu wypowiedział działający w interesie Związku Radzieckiego generał Jaruzelski. Dziś robi to urzędujący premier, na każdym kroku odwołujący się do interesów Niemiec i realizujący ich plany w Europie. Jednak gdy wróciłam do sali plenarnej na głosowania, zrozumiałam istotę tego nikczemnego planu ekipy Tuska. Otóż zamieszki miały przykryć kolejny zamach na instytucje naszego państwa. Miały odwrócić od niego uwagę. I tak też się stało.
W cieniu brutalnych manifestacji większość sejmowa przegłosowała nas i podjęła uchwałę, która de facto jest atakiem na Trybunał Konstytucyjny. A ponieważ opinia publiczna coraz częściej oburza się na kuriozalne wywracanie systemu państwa do góry nogami i niszczenie ładu prawnego poprzez wprowadzanie kuriozalnych uchwał – rządzący wciągnęli w to niewinnych ludzi protestujących na Wiejskiej. Wszystko po to, aby odwrócić uwagę od tego, co się rozgrywa na naszych oczach – od likwidacji państwa.
W obliczu wojny, całej sytuacji geopolitycznej oraz zamierzeń Berlina i Brukseli ta niszczycielska działalność wobec kolejnych elementów państwa realnie prowadzi nas do utraty suwerenności. Nie możemy do tego dopuścić. Ojczyzna w potrzebie – zatem wszystkie ręce na pokład. Musimy się przeciwstawić nikczemnym akcjom nie – rządu Tuska.
Jeśli rządzący się nie opamiętają w tych antypolskich działaniach, nie zaczną traktować Polaków poważnie, ludzie w końcu masowo wyjdą na ulice, bo coraz więcej osób czuje się oszukanych. Donaldzie z zagranicy twój rząd obalą rolnicy!
Komuna wróciła pelnom parą. Potrzebna jest ponownie determinacja z tych lat kiedy została obalona niestety nie do końca nie skutecznie. Optymistyczne to to że tym razem nie przewodzi nami Bolek. (bolek)