Uwaga na Indie! Zwłaszcza w lutym…

W tym miesiącu odbędą się wybory parlamentarne w największym demograficznie państwie świata – Indiach. Ta wzrastająca światowa superpotęga wciąż przez wielu traktowana jest głównie przez pryzmat filmów z Bollywood, głębokich podziałów kastowych, biedy w miejskich slumsach i aranżowanych przez rodziców małżeństw. Tymczasem ten dynamicznie rozwijający się gospodarczo i eksplorujący kosmos kraj nie tylko gra już… Czytaj dalej Uwaga na Indie! Zwłaszcza w lutym…

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: nr 29

ONI: krwawe igrzyska, MY: skazani na wytrwałość

Tym razem wyjątkowo nie napiszę o polityce międzynarodowej. A wyjątkowo – bo sytuacja jest wyjątkowa. Mamy bowiem w Polsce, jeżeli nie stan wojenny to w praktyce stan wyjątkowy. I nie sądzę, żeby była to sprawa tylko najbliższego czasu. To nie jest kwestia tylko najbliższych dni czy najbliższych tygodni. Tak, wiem, że ruchy władzy są szczególnie… Czytaj dalej ONI: krwawe igrzyska, MY: skazani na wytrwałość

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: nr 28

UNIJNE WYBORY RAZY TRZY

Unia Europejska ma przed sobą wybory władz: w czerwcu do Parlamentu Europejskiego, a w lipcu nowego kierownictwa Rady Europejskiej i Komisji Europejskiej (dopiero potem ukonstytuują się władze PE). Spodziewam się znaczącego wzrostu liczby przedstawicieli formacji eurorealistycznych i eurosceptycznych oraz spadek miejsc w europarlamencie dla Europejskiej Partii Ludowej, liberałów i Zielonych przy – być może –… Czytaj dalej UNIJNE WYBORY RAZY TRZY

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: nr 27

WYBORCZY ROK 2024

W przyszłym roku w kilku kluczowych krajach na świecie odbędą się wybory. Każdy oczywiście w tym kontekście wymieni amerykańską elekcję prezydencką, która raz na cztery lata skupia uwagę całego globu i to nie tylko w pierwszy wtorek listopada, kiedy ma miejsce, ale również niemal przez cały rok, bo od stycznia toczą się tam prawybory w… Czytaj dalej WYBORCZY ROK 2024

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: nr 26

WIDZIAŁEM WOJNĘ W IZRAELU

W Izraelu byłem już szereg razy, w tym w samej Strefie Gazy gościłem dwukrotnie. Dziś wiele się zmieniło. Na lotnisku wywodzącego się z Polski, pierwszego prezydenta Izraela Dawida Ben Guriona (ur. 16 października 1886 w Płońsku), specjalny system bezpieczeństwa – przed przejściem kontroli paszportowej trzeba się zarejestrować i pobrać na podstawie paszportu specjalny wydruk, który… Czytaj dalej WIDZIAŁEM WOJNĘ W IZRAELU

O RODAKACH W KAZACHSTANIE

Właśnie wróciłem z Kazachstanu. To kraj życia i śmierci wielu Polaków wywożonych tam przez „czerwoną Rosję” w latach 30., a później po lutym 1940 roku. Ci pierwsi to Polacy z terenów I Rzeczypospolitej, które na mocy Traktatu Ryskiego 1921 nie weszły w skład II RP. Władze sowieckiej Ukrainy i sowieckiej Białorusi zarzucały im masową „kolaborację”… Czytaj dalej O RODAKACH W KAZACHSTANIE

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: nr 24

Dawne lenno Rzeczypospolitej bliżej Unii

Tuż przed ogłoszeniem przez Komisję Europejską zaproszenia do Mołdawii do negocjacji członkowskich spędziłem w tym kraju kilka dni. Byłem w Kiszyniowie i Balti (polska nazwa tego miasta z największym skupiskiem naszych rodaków na historycznej Wołoszczyźnie to Bielce) jako jedyny Polak w wyborczej misji obserwacyjnej Parlamentu Europejskiego. Uczestniczyłem w około trzydziestu takich misjach na pięciu kontynentach,… Czytaj dalej Dawne lenno Rzeczypospolitej bliżej Unii

Co ma Hamas do Kijowa czyli globalne szachy

Świat dzisiaj to globalna szachownica, po której hetman (czy jak to się drzewiej mówiło: królówka), wieża czy goniec mogą hasać po niej całej, choć w różny sposób. Objaśnię tę metaforę: te kluczowe figury szachowe to dziś najważniejsze globalne mocarstwa, zaś to, co dzieje się dziś na Bliskim Wschodzie, ma i będzie miało jeszcze większe reperkusje… Czytaj dalej Co ma Hamas do Kijowa czyli globalne szachy

OFENSYWA BERLINA

W polityce międzynarodowej atmosfera jest coraz gęstsza. Na szczeblu globalnym narasta rywalizacja Waszyngtonu i Pekinu. Na terenie postsowieckim, zgodnie z moimi publicznymi przewidywaniami, Azerbejdżan zajął Górny Karabach, co było oczywiste już po sukcesie ofensywy Baku sprzed roku. Skądinąd nie rozumiem, czemu niemała część polskich mediów używa z maniakalnym, ale też pewnie bezmyślnym, uporem rosyjskiej terminologii,… Czytaj dalej OFENSYWA BERLINA