Wystąpienie Mateusza Morawieckiego na VI Kongresie PiS 12 października 2024
Panie Prezesie, szanowni przyjaciele, członkowie, sympatycy Prawa i Sprawiedliwości, ale także wszyscy Państwo, drodzy rodacy, którzy macie i pielęgnujecie miłość do naszej Ojczyzny w sercu. Dziś, rok po wyborach, interesują mnie tak naprawdę tylko dwa słowa. Przyszłość i zwycięstwo. Patrzę w przyszłość i w zwycięstwo, nasze zwycięstwo. Częścią obrony przyszłości, częścią dbałości o nasz plan, jest także obrona naszego dorobku. W tak trudnym czasie, w jakim dzisiaj jesteśmy, tak naprawdę obowiązują trzy prawdy. Po pierwsze musimy wyjść ze strefy komfortu. Musimy dzisiaj przestroić się, szukać nowych rozwiązań, wyjść z ofensywą. Po drugie, musimy przerobić tę porażkę sprzed roku. Porażka może nauczyć czasami więcej niż 10 zwycięstw. W końcu – być zwyciężonym i nie ulec to zwycięstwo, a zwyciężyć i spocząć na laurach to klęska. I trzecia kwestia, to prawda o naszej aktywności. To my musimy ten wiatr zmian wywołać. Nie możemy tylko czekać na jakiś klucz czarnych łabędzi, nie możemy wiernie czekać. Musimy aktywnie działać dla wywołania tego nowego wiatru historii. Wierzę, że to zrobimy. Razem możemy to osiągnąć.
Wiem, jestem o tym przekonany, że robiliśmy wszystko i będziemy robić wszystko, aby pchać Polskę ku górze, aby Polska nie cofnęła się z tej ścieżki rozwoju, na którą ją wprowadziliśmy.
Potrafiliśmy bronić miejsca pracy, bronić miejsca produkcji. To był motyw przewodni naszej polityki gospodarczej, naszej polityki inwestycyjnej. Dokonaliśmy tego razem. Często mówi się też o zależności, o rozwoju zależnym. Zmniejszyliśmy zależność od zagranicy mierzoną tak zwaną międzynarodową pozycją walutową netto z 70% do PKB w 2015 roku, do 32%. Dług wobec zagranicy w czasach naszych poprzedników urósł o 9%. W naszych czasach zmalał o 9%. Łatwo zapamiętać. Dług w ogóle, dług publiczny w czasach naszych poprzedników wzrósł o 7%, plus 9% zabrane z OFE. W naszych czasach, mimo wielkich tarcz, tarcz przeciw covidowych, przeciw putinowskich, przeciw inflacji – zmalał ten dług o 2 punkty procentowe do PKB.
Dziś w tym wielkim dziele naprawy Rzeczpospolitej i poprawy warunków życia Polaków zatrzymaliśmy się w pół drogi. Tak jak ta nasza historia ostatniej dekady, to historia dumy z państwa polskiego, dumy ze wszystkich Polaków, przedsiębiorców i pracowników, związków zawodowych i związków przedsiębiorców, tak teraz musimy zrobić wszystko, aby z powrotem pchnąć tę bryłę z posad świata na właściwe tory. Po ośmiu latach wyścigu gospodarczego, mamy dzisiaj do czynienia z dryfem gospodarczym. Mamy do czynienia tak naprawdę ze zniszczeniem bardzo wielu rozpoczętych już i rozpędzonych projektów, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, atom, ten mały atom, małe reaktory jądrowe i duży atom w Wielkopolsce i na Pomorzu. Niestety dzisiaj jest to czarna rzeczywistość, która nas otacza i z którą będziemy musieli sobie poradzić, będziemy musieli odkłamywać tę rzeczywistość. Obiecywali zrealizowanie 100 konkretów na 100 dni. Mamy 300 dni i praktycznie 300 kłamstw.
My będziemy proponować konkretne rozwiązania. Potrzebujemy planu, strategii, potrzebujemy programu. To trzy razy O: czyli OFERTA, ODBUDOWA i ODWAGA. Zacznę od odwagi.
Potrzebujemy odwagi: Bądź odważny. Gdy rozum zawodzi, bądź odważny, w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy. Potrzebujemy odwagi, żeby walczyć o nasze wartości. Potrzebujemy odwagi, żeby walczyć o naszą rodzinę. Potrzebujemy odwagi, żeby walczyć o prawdę historyczną, o politykę historyczną, opartą na fundamencie prawdy. Potrzeba też odwagi, żeby w dobie laicyzacji bronić krzyża, bo wszyscy wzięliśmy się z tego znaku, z symbolu krzyża. To wartość polska, ale też wartość arcyeuropejska. Nie byłoby Europy bez chrześcijaństwa, nie byłoby Europy bez krzyża.
Punkt drugi, drugie O, to odbudowa. Musimy odbudować archipelag polskości, ten wspólny mianownik dla wszystkich organizacji i ludzi dobrej woli. Wierzę, że takim miejscem odbudowy wielkiego ruchu biało-czerwonych, ruchu patriotycznego, jest właśnie uniwersum Prawa i Sprawiedliwości. To jest uniwersum, w którym będzie miejsce dla każdego człowieka dobrej woli, każdego patrioty.
I trzecie O, czyli oferta. Punktem pierwszym tej oferty może być TAK dla portów. W czasach naszych rządów potroiliśmy zyski z polskich portów. Z 18 miliardów złotych z VAT, cła i akcyzy do 59 miliardów złotych. Dzięki rozbudowie polskich portów, podwoimy ich zdolności przeładunkowe. Polska może być potęgą handlową. Punkt drugi tej oferty to wielki program inwestycji wzdłuż autostrad, polskich dróg ekspresowych. Na każdym kilometrze chcę, aby były skonstruowane specjalne strefy ekonomiczne, parki technologiczne, tak żeby te 10 tysięcy km dróg wykorzystać dla rozwoju gmin i powiatów, które dzisiaj cały czas cierpią na bezrobocie, na depopulację. Punkt trzeci to jedna z największych bolączek III Rzeczypospolitej i Polski w ogóle, czyli polityka mieszkaniowa. Ostatnie 4 lata naszych rządów to ponad 220 tysięcy mieszkań oddanych do użytku. Cztery lata rządów Platformy Obywatelskiej około 150 tysięcy mieszkań. Wprowadzimy nasz nowy program mieszkaniowy. Wiemy jak to zrobić. To będzie częścią naszego programu. I kolejny punkt. Nie chcę takiej Polski, w której banki zarabiają trzy razy więcej niż jeszcze trzy lata wcześniej. Zwykli obywatele borykają się ze swoimi problemami, a rząd boi się narzucić regulacje o wakacjach kredytowych. Państwo musi stać zawsze po stronie zwykłego obywatela, który potrzebuje pomocy, często w konfrontacji z wielkimi korporacjami międzynarodowymi. I punkt piąty, który chcemy realizować w porozumieniu z rodzicami, to hasło: włączmy myślenie, wyłączmy smartfony. Praca nad najnowszymi technologiami jest potrzebą przyszłości. Musimy zmierzyć się z najnowszymi technologiami, ale dzisiaj smartfony działają odwrotnie na nasze dzieci, na naszą młodzież. Odciągają je od uwagi na lekcjach, odciągają je od tego, co jest najważniejsze.
Tak jak nasza droga do niepodległości wiodła przez myśli nowoczesnego Polaka, tak droga do utrwalenia niepodległości musi wieść poprzez nowoczesne państwo, nowoczesną prawicę. Prawicę, która nie boi się wyzwań przyszłości. Taką prawicę jesteśmy w stanie zbudować. Dzisiaj prawica to właśnie aspiracje. Dzisiaj prawica to obrona krzyża. Dzisiaj prawica to obrona wartości. Ale dzisiaj prawica to także śmiała oferta dla wszystkich Polaków. Mamy plan, jak powrócić do władzy. Najbliższym etapem tego planu są wybory prezydenckie. Jestem przekonany, że wybór kandydata na prezydenta, który zostanie wkrótce dokonany, będzie wyborem znakomitym. Jeśli wygramy wybory prezydenckie, a obecnie rządzący się nie posypią, to czeka nas nieco powyżej tysiąca dni jeszcze z tą koalicją. Tysiąc niedobrych dni dla Polski, ale w trakcie tego tysiąca dni musimy wydać im tysiąc bitew. To jest mój plan, moja strategia. Każdego dnia nasze Grunwaldy, Kłuszyny, Kircholmy, każdego dnia jedna bitwa, tysiąc bitew. Tak długo, tak skutecznie, aż wreszcie runie ten mur fałszu, kłamstwa, zła i pogardy. Tak musi wyglądać rzeczywistość. A rzeczywistość jest utkana z tej samej przędzy co marzenia. Marzenia o wielkiej Polsce, Polsce zasobnej, Polsce sprawiedliwej, solidarnej, takiej jaką wszyscy kochamy. Każdego dnia będę walczył o wolność i solidarność. O prawo i sprawiedliwość. O nasze fundamentalne wartości. Ani kroku wstecz.
Dlatego naprzód Polsko. Niech wiara nas nigdy nie opuści. Niech Bóg ma w opiece naszą Ojczyznę. Niech żyje Polska!
Skróty – redakcja PJC