Uwolnić księdza, zamknąć Bodnara

Demonstracja w dniu 9 lipca br. pod Sejmem RP była spontaniczną odpowiedzią na hańbiące formy nadużycia władzy przez rząd Tuska w stosunku do tymczasowo aresztowanych: szefa fundacji Profeto, ks. Michała Olszewskiego oraz dwóch urzędniczek Ministerstwa Sprawiedliwości. Upokarzanie, nękanie, dręczenie brakiem snu, niedopuszczanie do kontaktów z obrońcą, łamanie elementarnej intymności przysługującej zatrzymanym – wyczerpują znamiona tortur. Do protestu wezwał legendarny opozycjonista w czasach PRL, działacz Solidarności Walczącej oraz przewodniczący warszawskiego Klubu Gazety Polskiej – Adam Borowski. Warto przytoczyć jego słowa:

Rozpocznę myślą Leonarda da Vinci, który kiedyś powiedział: NIC TAK NIE WZMACNIA WŁADZY JAK MILCZENIE LUDZI. Dlatego od pierwszego dnia tych bandyckich rządów, od pierwszego ich przestępstwa wobec polskiej konstytucji, polskich ustaw – nie milczymy. Jesteśmy na ulicach!

W tej chwili nie mamy narzędzi przemocy w swoich rękach, dlatego prawo w tej chwili przegrywa z przemocą. Ale nic nie trwa wiecznie. I niech pan Donald Tusk to wie – nic nie trwa wiecznie. Kiedy wzywałem do oporu, to mówiłem, że my, ludzie wolni, miłujący Polskę, którzy chcą ją wielką, sprawiedliwą, którzy chcą ją suwerenną, MUSIMY BYĆ GOTOWI NA OFIARY. Musimy być gotowi na to, że pójdziemy do więzień, że będą nas zwalniać z pracy. Że będą nas karać finansowo, żebyśmy się nie pozbierali. Byśmy wybierali konformizm. Ale zacytuję słowa, które śpiewa Paweł Piekarczyk – „bo od bankowego konta, nas, którzy tu jesteśmy, Polska nas obchodzi bardziej”.

A wielki prymas Polski, błogosławiony Stefan kardynał Wyszyński mówił: „jeśli przyjdą niszczyć Polskę, zaczną od Kościoła”. I oni zaczynają od Kościoła! Oni chcą Kościół obrzydzić! Aby wielkie dzieła, które ten kościół robi, chcą zbrukać kryminalnymi zarzutami. Zarzucają księdzu pranie brudnych pieniędzy. Bardzo mądrze powiedział jego obrońca: „jak można uprać czyste pieniądze”. Nie wierzmy w te zarzuty. Przypomina mi to czysty bolszewizm lat osiemdziesiątych, kiedy wielu z nas wsadzano za polityczne zarzuty, ale wielu miało kryminalne oskarżenia…

Moi drodzy, nie możemy milczeć, ja to mówię nie do was, jesteście tutaj, odpowiedzieliście na nasz apel. Pamiętajmy, że kto nie przeciwstawia się złu, jest tak samo odpowiedzialny, jak ten co to zło czyni. Więc wszystkim Polakom chcę powiedzieć: NIE MOŻECIE MILCZEĆ.

Na szczęście w tej nadzwyczajnej kaście jest dość duża grupa sędziów, prokuratorów i reprezentantów innych zawodów prawniczych, którzy nie dali się wprząc w ten rydwan Tuskowy. Nie poszli konformistycznie na układy i nie chcą łamać prawa, nie chcą łamać Konstytucji, ani atakować instytucji konstytucyjnych, ani aresztować więźniów politycznych. Należy im się nasze serdeczne dziękuję. Oni są nadzieją, że będą tym zaczynem wymiaru sprawiedliwości. Bo wymiar sprawiedliwości nie ma być PiS-owski, nie ma być PO-owski, wymiar sprawiedliwości musi być SPRAWIEDLIWY.

Demonstranci z różnych stron Polski wysłuchali także kilku innych wystąpień, także prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz modlili się w intencji Polski i bezprawnie przetrzymywanych – tajemnicami bolesnymi Różańca Świętego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *