Wystąpienie prezesa spółki Daniela Obajtka 1 lutego 2024, w dniu odwołania go przez Radę Nadzorczą
Bardzo dziękuję za tak liczne przybycie. Słuchajcie jest mi niezmiernie miło, że jesteście. Bardzo wam dziękuję, że jesteście, brawa dla was. Szanowni Państwo, w ciągu ostatnich lat przeszliśmy jako grupa, mogę tak porównać, z czwarto-ligowego klubu sportowego do Ligi Mistrzów. Dziś jesteśmy w rodzinie największych europejskich firm, liczących się w Europie. Firma, która prowadzi duże procesy inwestycyjne i firma, która przeprowadza transformację naszego kraju, transformację paliwowo-energetyczną.
To były trudne czasy, to nie było łatwe. To były czasy, kiedy wybuchła pandemia, gdzie cały świat zastanawiał się, w jakim kierunku iść. Czasy transformacji energetycznej i paliwowej, czasy inwestowania w zeroemisyjne źródła wytwarzania, czasy walki poszczególnych gospodarek, by mogły być one konkurencyjne. I gwarantuję Państwu, że tych czasów nie cofniemy, nie zmienimy świata ustawami. My musimy ten świat zmieniać biznesem. Ustawy mogą nam tylko pomóc, jeżeli chodzi o biznes. One mogą być tylko i wyłącznie wsparciem.
Zbudowaliśmy koncert multi-energetyczny, który gwarantuje nam bezpieczeństwo. Niejednokrotnie pokazaliśmy to bezpieczeństwo. Do tego trzeba było naprawdę wiele czasu, wiele przemyśleń. W ogóle, kwestia fuzji. W naszym społeczeństwie, poprzez częste zmiany polityczne, zmiany kierunków, te wszystkie fuzje nieraz okazały się niczym. Nie realizowano ich. Przedsiębiorstwa słabły, traciły swoją konkurencyjność, traciły możliwość pozyskania kapitału. I niejednokrotnie zostawała masa upadłościowa. W ten sposób pozbyliśmy się ponad tysiąca spółek, które można było częściowo połączyć, zreformować. A poprzez połączenie uzyskać synergię i doprowadzić do tego, żeby były to silne, mocne spółki.
W wielu przypadkach tak się stało. Tak się stało choćby z przemysłem stoczniowym, który był czas, kiedy się nie rozwijał. Ale jest normalną rzeczą, że wcześniej czy później kwestia wykorzystania stoczni będzie na czasie. Tylko trzeba było przetrwać ten najgorszy moment. Tak się nie stało. To samo stałoby się z Lotosem. Doskonale znacie wszyscy historię Lotosu. Znacie jego możliwości i wiecie ile razy Lotos przeszedł różnego rodzaju problemy. Problemy finansowe. Ile razy musiał być dokapitalizowany. Bo był słabą firmą. Firmą, która nie gwarantowała jej funkcjonalności. I również tak było w niedalekim czasie.
To był 2020 rok, kiedy Lotos zamknął się wynikiem ujemnym. Lotos w dłuższej perspektywie czasu jako rafineria, która posiada tylko przerób ropy, na tradycyjne paliwa nie miała szansy bytu. To mówi wielu ludzi. Nie miała szansy bytu. Nie miała żadnego zaczątku przemysłu petrochemicznego. Więc tylko i wyłącznie fuzja, połączenie mogły uratować miejsca pracy i mogły uratować grupę Lotos. I tak się stało. I to nie tylko był mój pomysł. Te pomysły były na przestrzeni wielu lat. Te pomysły były przed wejściem do Unii Europejskiej, po wejściu do Unii Europejskiej. Wszystkich ekip politycznych. W 2012 roku wypowiedź ówczesnego prezesa Orlenu, który mówił, że spółka musi być multi-energetyczna.
Czy też inne wypowiedzi prezesów Lotosu, które mówiły, że trzeba go sprywatyzować. Trzeba znaleźć silnego partnera. Trzeba znaleźć partnera, by ten Lotos mógł się rozwijać.
Więc podjęliśmy się tego trudnego, tytanicznego zadania. Ale to nie tylko w przypadku Lotosu. To w przypadku grupy Energa, która uzyskała tak naprawdę możliwość finansowania wielu inwestycji. W przypadku PGNiG. Ale i też przejęcia wielu innych zależnych spółek. I też połączenia wielu zależnych spółek, które były w tych trzech grupach. W procesie połączenia, jak to niektórzy mówią: Daniel Obajtek, Daniel Obajtek.
Przeceniają mnie. Bardzo. Bo w tym procesie uczestniczyło ponad 200 ludzi. Dwustu ekspertów. W samym koncernie to było ponad 250 pracowników. O dużym doświadczeniu życiowym i dużym doświadczeniu w firmie. Nie tylko. 23 firmy doradcze. Polskie i międzynarodowe. W tym kancelarie prawnicze, banki inwestycyjne, Komisja Europejska. I pełen nadzór polskich służb nad tym procesem.
Niejednokrotnie mieliśmy kilkanaście spotkań. I to nie tylko z jedną służbą, ale z wszystkimi służbami w Polsce. Na każdym etapie przedstawialiśmy poszczególne kroki tego procesu. Wyceny, które dziś są podważane przez pseudofachowców?!
Proszę Państwa, czy ktoś, kto jest naprawdę ekspertem i fachowcem może się wypowiadać o fuzjach, połączeniach, nie znając dokumentów. Nie znając przyczyn, nie znając analizy. Nie wiedząc, co z czego wynika. I nie znając warunków, które w tym czasie były. I nie znając synergii. Bo synergia również się liczy biznesowo.
Po wielkich trudach stworzyliśmy koncert, który jest najsilniejszym polskim koncernem. Najsilniejszą polską marką na świecie. I to nie jest tak, że nie ma zgody społeczeństwa. Przeprowadziliśmy bardzo dokładne analizy i badania opinii. 81% Polaków uważa, że posiadanie tak dużego koncernu jest dobre dla Polski. A 76% uważa, że przez ostatni czas Orlen bardzo się rozwinął. I nie zrobiliśmy czegoś, czego nie ma na świecie. Te rzeczy są już na świecie.
Już dawno były. Inne kraje, Włochy, firma Eni również została połączona. Hiszpania, Repsol, Equinor, ale również Total przeszedł procesy połączenia i również miał warunki zaradcze dane przez Komisję Europejską. I teraz następny etap. To jest kwestia sprawdzań. Przede wszystkim w biznesie jest kwestia sprawdzań, bo my nie kryjemy swoich wyników. Te wyniki są audytowane. Te wyniki są raportowane. Jeżeli ktoś ocenia Orlen, to niech zobaczy do raportów, na miły Bóg. Raporty o tym mówią.
W 2015 roku Orlen miał 80 miliardów przychodów. W 2023 Orlen będzie miał przychodów bez mała 350 miliardów złotych. Przez osiem lat Orlen zarobił między ósmym a piętnastym dwa miliardy dziewięćset. Teraz przez siedem lat i niespełna trzy kwartały – czwartego kwartału nie mogę podać, bo nie był publikowany – jest to kwota około 87 miliardów złotych. Porównajcie sobie to Państwo, oceniając tak naprawdę firmę. Porównajcie sobie Państwo procesy inwestycyjne. Rocznie w 2015 roku na inwestycje wydawano około trzech miliardów. Szczerze? To nie wystarczało, żeby odtworzyć majątek Orlenu. To nie wystarczało, żeby się Orlen mógł rozwijać. Dziś na procesy inwestycyjne rocznie wydajemy około 40 miliardów. Porównajcie sobie trzy miliardy do czterdziestu miliardów rocznie.
Ale to nie wszystko – inwestycje. Ponad 1300 spółek polskich pracuje jako podwykonawcy i wykonawcy na wszystkich naszych inwestycjach. To są tysiące pracowników, którzy mają pracę. To są firmy, które budują swoją kompetencję, które mogą przełożyć później na start w różnych postępowaniach przetargowych w krajach Europy i nie tylko w krajach Europy.
Również polityka dla akcjonariuszy. Dotrzymaliśmy słowa, utrzymywaliśmy stabilną politykę dla akcjonariuszy. W tamtym roku wypłaciliśmy sześć miliardów trzysta milionów dla akcjonariuszy. I nasze starania doceniają instytucje międzynarodowe, ratingi. Fitch i Moody’s zwiększył nam rating o dwa albo o trzy poziomy. Nie słyszeliście tego Państwo w przestrzeni medialnej. To są instytucje, które oceniają firmy, a nie politycy, którzy nie mają pojęcia ani nie przeczytali dwudziestu kartek związanych z połączeniem Orlenu-Lotosu. Już nie mówię o tysiącach stron dokumentów. To jest tak naprawdę ocena firmy. To jest to, że jesteśmy czterdziestą czwartą firmą według rankingu Global 500. Czterdziestą czwartą firmą w Europie. I zobaczcie, z jakiego poziomu myśmy zaczynali.
I teraz dochodzę do synergii.
Dzięki temu, że połączyliśmy zdolność koncernów, możliwość inwestycyjną, że realizujemy bardzo dużo synergii, to opracowaliśmy strategię w 2023, gdzie inwestujemy głównie w polską gospodarkę 320 miliardów złotych. Pokażcie mi drugą taką firmę w Europie Środkowej, która inwestuje w gospodarkę 320 miliardów złotych.
Wiele politycy mówią o transformacji energetycznej. Tylko zapytajcie ich się, skąd pieniądze wezmą na tę transformację. I w tej strategii jest 120 miliardów złotych na transformację energetyczną, którą już realizujemy. I teraz jest jeszcze oprócz wycen, wartości rynkowych, jeszcze jest coś takiego jak synergie. Powiem Państwu to pierwszy raz. Jedna rzecz już była komunikowana, że synergie w tej dekadzie poprzez połączenia to jest 20 miliardów złotych. 20 miliardów złotych. Ale tej wartości drugiej Państwo żeście nie słyszeli.
Dokonaliśmy wszelkich obliczeń i już w 2023 uzyskaliśmy synergii w kwocie 1,5 miliarda złotych. To są łańcuchy dostaw, logistyka, ropa, wydobycie, inne rzeczy. To są udokumentowane, potwierdzone synergie. 1,5 miliarda już po połączeniu. Warto było.
Więc jak ktoś ocenia proces i mówi o wycenach, niech jeszcze uwzględni synergie.
Po synergiach przechodzimy do dywersyfikacji dostaw. Tak dużo się mówi o bezpieczeństwie. Pragnę zaznaczyć, że myśmy dbali już o bezpieczeństwo od 2016 roku. To była kontynuacja polityki po polityce pana prezesa Jasińskiego, który jest teraz przewodniczącym Rady Nadzorczej. Proszę państwa, od 2015 roku jeszcze mieliśmy poziom rosyjskiej ropy w całym systemie Orlenu, nie tylko w Polsce, ponad 90%. I gazu ponad 90%. Nie czekaliśmy, nie byliśmy naiwni.
Nie czekaliśmy na wojnę. Wiedzieliśmy, że dywersyfikacja, zmiana kierunku dostaw jest konieczna dla bezpieczeństwa Polski i regionu. Oczywiście też państwo nie usłyszeliście, tylko w ostatnim czasie, w czasie wojny mówiono ruska ropa, ruska ropa Orlen. To już się działo od 2016 roku. W trakcie wojny mieliśmy w polskim systemie tylko 30% rosyjskiej ropy. Gdyby nie proces dywersyfikacji, mielibyśmy potworny problem.
Nawiązaliśmy kontakty z największymi producentami ropy na świecie. Bo dziś Arabia Saudyjska jest największym producentem ropy na świecie. Stamtąd mamy 45% ropy do systemu. Mamy też współpracę z BP, z innymi krajami. Z około 13 krajów sprowadzamy ropę do Polski. I gdyby nie to – już w 2019 roku część gospodarki by stanęła. I żebyście to wiedzieli, w 2019 roku nie płynęła ropa przez 46 dni rurociągami. Gdyby nie kontrakt z Arabią Saudyjską, mielibyśmy problem z produkcją. Nie można nagle zastosować różnych gatunków ropy. Sam proces zamówienia do przypłynięcia to jest kwestia nieraz dwóch, trzech miesięcy. To są zabezpieczenia, to są różnego rodzaju operacje, sprawdzanie wiarygodności. To są miliardy. Już w 2019 roku nie mielibyśmy z czego produkować. Część naszej gospodarki by stanęła. A jeszcze zapominają państwo o wojnie. Proszę zobaczyć, jaki problem miały rafinerie inne w momencie, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie.
Myśmy sobie poradzili, zabezpieczyliśmy cały system. Zabezpieczyliśmy nie tylko Polskę, ale i inne pozostałe kraje. Naszymi produktami wręcz pomagaliśmy innym gospodarkom wysyłając, sprzedając nasze produkty. Bo im groził wielki problem i brak paliwa w ich systemach. Zapomina się też o tym.
Jeżeli mówimy o dostawach ropy, to i powiedzmy sobie o dostawach gazu. Zero gazu rosyjskiego mamy dziś w Polsce. A to dzięki czemu? W 2015 wydobywano około 4 miliardów metrów sześciennych gazu z naszego wydobycia. Dziś wydobywamy 8 miliardów metrów sześciennych gazu. I gwarantuję państwu, że gdyby nie Orlen – PGNiG, który miał problemy finansowe w trakcie przejęcia, bo musieliśmy podstawić kapitał, by PGNiG nie miał problemów i uzyskał płynność. Bo groził potężny problem, że PGNiG nie wytrzyma finansowo. To dziś nasze wydobycie to jest 8 miliardów metrów sześciennych gazu. Dzięki inwestycjom, dzięki połączonym firmom. Niedawno kupiliśmy złoże z firmy Kufpec w Norwegii, ponad miliard metrów sześciennych gazu. I rozmawiamy o dalszych procesach, tak naprawdę akwizycyjnych.
Dziś praktycznie połowę gazu mamy z własnego wydobycia. Kiedy połowę gazu z własnego wydobycia miało państwo polskie? Odpowiedzcie sobie proszę państwa na to pytanie. Zrealizowaliśmy to. Uzyskaliśmy sporo koncesji w Norwegii. Uzyskujemy koncesje w Polsce.
Rozbudowujemy magazyny. Bo dziś powierzchnia to jest 3 miliardy metrów sześciennych gazu. A musi być 4 miliardy albo powyżej 4 miliardów, by gwarantować bezpieczeństwo. I to nie mówię w czasie przyszłym. Te inwestycje w Wierzchowicach, choćby już się odbywają. Tam trwa inwestycja, która kosztuje setki milionów. I powiedzcie mi, czy któraś z tych firm byłaby w stanie realizować sama takie inwestycje, gdyby się nie połączyła? Niech mi ktoś odpowie. Nie.
Czy gdy daliśmy na zamrożenie cen energii dla klientów wrażliwych, szkół, przedszkoli w 2022 roku ponad 13 miliardów złotych, czy byłoby to możliwe w czasach, kiedy Orlen zarabiał 2 miliardy, a PGNiG 3 czy 4? Skąd byłyby te miliardy? W tym roku państwo bierze z Orlenu 15 miliardów. Czy byłyby zamrożenia cen energii, gdyby nie Orlen? Nie byłoby zamrożenia cen energii, bo w budżecie nie ma na to pieniędzy.
Te pieniądze poszły z Orlenu. Oprócz miliarda danin do państwa, to jest około 70 miliardów złotych. To Orlen mocno stabilizuje sytuację gospodarczą tego państwa, energetyczno-paliwową.
Następna kwestia, transformacja energetyczna. Mówi się dziś o transformacji energetycznej bardzo dużo. Tylko pokażcie mi, kto naprawdę tę transformację energetyczną przeprowadza. Pokażcie mi, gdzie się budują źródła zeroemisyjne i niskoemisyjne. Pokażcie mi takie inwestycje innych firm. Będzie wam trudno. Dzięki temu, że Orlen zaczynał praktycznie nie mając tego filaru energetycznego, to dziś mamy 1,5 giga w energetyce zeroemisyjnej. Dążymy do 4 giga w energetyce zeroemisyjnej. Niebawem to osiągniemy. Jeżeli moi następcy będą kontynuować, to niebawem będzie 4 giga. Następne – farma na Bałtyku. To jest największy proces inwestycyjny. I teraz znów mówimy o połączeniach.
Gdybyśmy nie byli multi-energetyczni, czy otrzymalibyśmy finansowanie projektowe największe w Europie Środkowej na 20 miliardów złotych, by inwestować na Bałtyku? To nie są pieniądze z Orlenu. To są pieniądze z instytucji międzynarodowych, instytucji finansowych. Kto podstawiłby 20 miliardów kapitału w firmie niepewnej i niestabilnej?
Lotos otrzymałby 20 miliardów, jak wtedy wartość rynkowa była 12 mld? To jest też apel do tych ekonomistów, którzy się wypowiadają, na ten proces trzeba patrzeć całościowo. Byłoby 20 miliardów na budowę farmy na Bałtyku, gdzie zaczęliśmy inwestycje? Oczywiście. Słuchajcie, czasami siedząc w biurze, zastanawiałem się, słuchając różnych wypowiedzi, zastanawiałem się, czy ta zemsta, nienawiść polityczna rodzi taką głupotę, że aż szybuje? No nie. A czy ktoś się w tym kraju zastanawiał, jak zbudować offshore, farmę na Bałtyku? No nie, po co? Wszyscy chcieli budować, tylko zapomnieli niektórzy o porcie, który również buduje Orlen, port instalacyjny. Bo można wybudować offshore, korzystać z portu na Bornholmie czy gdzieś. Ale pamiętajcie, nie wybudujecie offshore, jak nie będziecie mieć swojej logistyki, bo będzie to proces nieopłacalny. I nikt wam nie da złotówki, by zainwestować w ten proces. Zapamiętajcie sobie te słowa. 20 miliardów kapitału, by wybudować offshore. Które idą z ponad 30 instytucji finansujących.
To nie wszystko. Pięć koncesji na Bałtyk. Ten port daje nam okienko na następne koncesje na Bałtyku, które posiadamy. To jest około 5 giga. Czy ktoś by to zrobił oprócz Orlenu? Bo Lotos jak miał problemy, to trzeba go było dokapitalizować. Słyszeliście, żeby państwo polskie dokapitalizowało Orlen? A bo Lotos trzeba było. I dziś się mówi, że to jest najnowocześniejsza rafineria w Europie. No ja powinienem chwalić swoje aktywa. No jest to rafineria, ale to jest jedna z najprostszych rafinerii w Europie, bo nie jest przygotowana do przerobu petrochemicznego. To nie jest najnowocześniejsza rafineria. Mówiąc szczerze, przy przerobie 10 milionów ton ropy. Dziś się liczą rafinerie, które przerabiają 15-16 milionów ton ropy i są połączone z przemysłem petrochemicznym. Więc to była jedyna szansa dla całego rozwoju. I tylko Orlen mógł prowadzić procesy akwizycyjne w tym zakresie i procesy inwestycyjne.
Odnośnie transformacji to jeszcze mogę powiedzieć o elektrowniach gazowych, które budujemy. O elektrociepłowniach, dwóch największych, które budujemy. Dwie elektrownie, jak wiecie państwo, Grudziądz i Ostrołęka. Jak wiecie państwo, rozpoczynamy, analizujemy budowę elektrowni gazowej w Polsce, bo wielu wspaniałych ekspertów uważa, że tylko zeroemisyjność, fotowoltaika. Wspaniale, my też tak uważamy, ale jeszcze niech sobie pomyślą, że trzeba mieć źródła, które pracują w podstawie, bo nie zawsze wieje wiatr i tak mocno świeci słońce. A jeżeli mówimy o magazynach energii, to jeżeli byśmy w tym momencie budowali tak potężne magazyny energii, to cena prądu byłaby razy trzy. Więc dziś trzeba również budować źródła zeroemisyjne. Zeroemisyjne, ale trzeba budować również źródła niskoemisyjne, by podtrzymać bilans energii w systemie. I budujemy.
Dużo się mówi o Ostrołęce. Nawet nie miałem tego mówić, ale dziś to powiem. Musieliśmy zmienić Ostrołękę z węglówki na gazówkę, ale nie zaprzestaliśmy tego procesu. I dziś akcjonariusze energii na tym procesie skorzystają, bo stopa zwrotu dzisiaj przy tym procesie to jest około 20%. To gdzie tu strata?
Jeżeli ktoś to naprawdę przeanalizuje dokładnie, jeżeli ktoś będzie chciał przeanalizować dokładnie. No, ale jak ktoś może analizować, gdy ktoś nie widział jednego papieru, dokumentu, a leci i oddaje sprawę do prokuratury i waha, można powiedzieć, giełdom i jak gdyby zniechęca inwestorów w ogóle do inwestowania w taką spółkę. Więc to jest kwestia transformacji.
Teraz kwestie inne, rozbudowy, rozwoju petrochemii. Przecież my praktycznie posiadamy i posiadaliśmy szczątkową petrochemię. I dziś podjęliśmy wiele potężnych decyzji, potężnych inwestycji. Dziś budujemy olefiny, 25 miliardów, największa inwestycja w Europie. Ale to nie tylko olefiny. Przy olefinach również inne podmioty budują swoje instalacje. W Płocku dziś jest inwestycji za około 45 miliardów złotych. Słyszeliście taki poziom inwestycyjny? 45 miliardów złotych to nie tylko nasze inwestycje. Nie ma takiego i nie było od stworzenia Orlenu takich inwestycji. Te inwestycje trwają, proszę jechać do Płocka i zobaczyć. No oczywiście, co poniektórzy geniusze stwierdzili, że tam są uchodźcy. Nie wiedzą, że firmy międzynarodowe ściągają pracowników z całego świata do takiego procesu inwestycyjnego. Z całego świata. Firma Hyundai ma pracowników na całym świecie i ściąga tych pracowników. Ponieważ nie wybudowalibyśmy tylko i wyłącznie w naszym środowisku takich instalacji bez podmiotów zewnętrznego. To nie są tylko olefiny. To jest HVO. To jest wiele inwestycji również związanych z rafineriami.
Tak samo choćby na Litwie. Przecież ta rafineria sama by się zwinęła, gdyby nie była modernizowana. Wyobrażacie sobie państwo brak tej rafinerii przy tych wszystkich kryzysach, łącznie z wojną na Ukrainie? Dziś chcę powiedzieć tym, co tak mocno chcieli tę rafinerię sprzedać, uważali, że to była głupia inwestycja. Proszę państwa, nie mielibyśmy paliwa, gdyby nie ta rafineria. Nie mielibyśmy oleju napędowego, gdyby nie ta rafineria. Nie bylibyśmy w stanie przez okienka w Dębogórzu czy inne sprowadzić taką ilość produktu, gdyby nie ta rafineria. Więc dzisiaj ją modernizujemy. To też kosztuje miliardy. I musimy ją zmodernizować, bo inaczej nie zabezpieczymy bezpieczeństwa Polski i regionu. I podjęliśmy tę decyzję wspólnie z zarządem. Nie patrząc na czasy, musieliśmy tę decyzję podjąć. To są setki procesów inwestycyjnych w zakresie petrochemii i wielu innych rzeczy.
Przechodzę do następnego obszaru – detal.
Proszę zobaczyć, jak stacje wyglądały osiem, dziesięć lat temu. A jak stacje wyglądają dziś? Sześćdziesiąt procent zmodernizowaliśmy stacji, ustandaryzowaliśmy. Zwiększyliśmy ilość stacji. Dziś mamy około 3442 stacji. Z trzech rynków jesteśmy na sześciu. Doszła nam Słowacja. Oprócz Słowacji mamy Węgry. Oprócz Węgier mamy również Austrię. I nie wstydzimy się tam polskiej marki. Przechodzą brand na stacje Orlen.
Dawno było to niemożliwe. No bo oczywiście, nikt nie znał Orlenu. A dziś poprzez zadania marketingowe, komunikacyjne, wszyscy wiedzą, co to jest Orlen. Nawet w naszym regionie. I dziś praktycznie kończymy rebranding stacji. W Czechach mamy stacje pod brandem. Również na Słowacji, również pod naszym brandem stacje są na Węgrzech. W formie premium. Dziś jesteśmy dumni z naszych stacji. To są najnowocześniejsze stacje w Europie. I nie musimy mieć kompleksów, jeżdżąc po Europie. To niech oni mają te kompleksy. I powiem państwu, i też nie baliśmy się w nie zainwestować. To była inwestycja rzędu ponad 8 miliardów. Ale jeżeli chodzi o EBITDA, proszę państwa, z tych uzyskaliśmy 21 miliardów. I dziś możemy się wstydzić naszych stacji, z wizytówką Orlenu? Chyba nie. Bo to mi niektórzy mówią nawet, którzy nie do końca zgadzają się z naszymi kierunkami.
I teraz następne rzecz. Oprócz tych miliardów – zadania społeczne. Może najpierw kultura i sport. Proszę państwa, dziś finansujemy 5000 różnych zajęć osób niepełnosprawnych. 100 zawodników, 70 klubów, 21 związków, 2 komitety. Z różnych inicjatyw sportowych korzysta pół miliona dzieci w Polsce. Czy widzicie którąś dyscyplinę sportową, gdzie nie byłoby Orlenu? Czy widzicie którykolwiek związek, który by mówił Orlen mało finansuje? No nie. A jak było poprzednio? Porównajcie sobie te czasy, jeżeli chodzi o sport, już nie mówiąc o sponsoringu.
Przechodząc do filantropii, czyli do zadań społecznych. 60 milionów wydano wcześniej na zadania społeczne. Teraz wydano 1 miliard 100 milionów na zadania społeczne. Domy dziecka, hospicja, przedszkola. Już nie mówiąc o kulturze, sztuce, zabytkach. Choćby pojedźcie państwo do Fromborka, zobaczcie jak mocno Orlen był zaangażowany, że to nasze dziedzictwo narodowe dziś wygląda tak jak wygląda.
Porównajcie sobie właśnie te inwestycje, by oceniać nas tak naprawdę.
I teraz, może na zakończenie, też parę słów, które chciałem na początku powiedzieć. Gospodarka powinna być bardzo mocno wspierana przez środowiska polityczne. Nieważne w tym przypadku, kto rządzi. Jeżeli są jakieś wątpliwości, w przypadku klasy politycznej powinny być rozstrzygane na poziomie instytucji, w których odbywa się dialog. Ale nie na poziomie mediów i szopki medialnej, którą się odstawia obniżając wartość narodowego czempiona, który nam gwarantuje bezpieczeństwo. Nie wyobrażacie sobie państwo, ile funduszy kontaktuje się z nami i chce wychodzić z naszego rynku. Twierdzi, że to jest niepewny rynek. Niektórzy z tych funduszy mówią, zaraz, myśmy głosowali za fuzją. Dlaczego ktoś mówi, że trzeba zrobić co innego? Dlaczego ktoś odbiera nam właścicielom prawo do decydowania o swoim? My nie chcemy inwestować już na polskiej giełdzie w Polski Orlen. Albo coś się mu zabiera, albo chce się go dzielić, albo chce się oddawać menadżerów do prokuratury. Czy wy sobie wyobrażacie, że taka firma jest stabilna? Że w taką firmę będzie ktoś inwestował?
I jeszcze jedno. Na całym świecie biznes lubi ciszę.
Na całym świecie biznes dba o umowy, które są zawarte wielkiej staranności. A dziś, czy myślicie, że ktoś siądzie do stołu z międzynarodowych koncernów i będzie podpisywał umowę z koncernem, w którym się chce ujawniać umowy? To ja się pytam, gdzie te umowy z tych wszystkich lat, różnych dziwnych prywatyzacji, które nie były ujawnione? Czy widzieliście taki koncern, który by ujawniał umowy publiczne? Przecież od tego są instytucje państwa, które to mają sprawdzać. To co, my mamy może zrobić komisję? Może sobie ktoś tam na Kremlu włączy odbiorniki i dowie się wszystkiego o koncernie?
Czy ktokolwiek w ogóle będzie chciał z nami rozmawiać w różnych inwestycjach w kraju i za granicą? No nie, no po co my mamy z wami inwestować, jak my będziemy mieć tylko z tym problem?
I apeluję z tego miejsca jako odchodzący prezes. Niech ta klasa polityczna w końcu ocenia firmę poprzez efekty biznesowe. Bo ja nie jestem właścicielem Orlenu. Państwo polskie i fundusze. I to oni oceniają firmę poprzez ratingi, analizy, politykę dywidendową, zyski i inwestycje. To oni są od oceny tej firmy. A nie politycy, którzy mają na każde, można powiedzieć, zagadnienia odpowiedzi. I są ekspertami we wszystkim. Tylko nie wiedzą, jakie robią spustoszenia dla tej spółki. I tak na koniec moje słowa wielkiego podziękowania. Wielkiego podziękowania.
Podziękowania mediom za obecność cały czas na wielu konferencjach. Podziękowania zarządowi, który nie bał się podejmować te decyzje, które były podejmowane. Podziękowania całej Radzie Nadzorczej za wasz trud i wasze działania.
Podziękowania wszystkim pracownikom. 65 tysiącom ludzi, którzy się nie zgadzają z tym podejściem, które jest teraz niejednokrotnie realizowane. I powiem wam szczerze, jak tak rozmawiam jeszcze z tymi ludźmi, to chyba oni bardziej się na ekonomii znają niż co po niektórzy. Bo jakoś nie widziałem problemów społecznych, żeby nasze związki wyszły na ulicę i protestowały. A wiecie, dlaczego nie było tych problemów społecznych? Bo doskonale sobie zdawali sprawę, że to jest konieczność i nie ma innej alternatywy.
Życzę moim następcom. Szczerze, zupełnie szczerze. Zobaczę, może nawet będę miał szansę z nimi rozmawiać, jak będą chcieć oczywiście.
Ale zupełnie szczerze, życzę im kontynuowania tego dzieła. Ponieważ zostawiamy jeszcze wiele kwestii akwizycyjnych, których nie zdążyliśmy skończyć. Bo to nie było wszystko. Zostawiamy wiele inwestycji, które są skończone, ale które są w trakcie i które są planowane. Kontynuujcie to dzieło. Rozwijajcie firmę. A nie myślcie wszystkiego burzyć. Bo to jest droga donikąd. Droga donikąd dla tej gospodarki.
I ciekawe, kto podejmie kiedyś decyzję. I ciekawe, kto poniesie kiedyś odpowiedzialność. Jak za 20 lat, czy ileś, czy mniej, trzeba będzie po kolei wyłączać elektrownię węglowe i nagle będzie minus 20, 40 mega, czyli niedobór energii elektrycznej. Albo będzie bardzo droga, bo będzie bardzo mocno obciążona CO2. Zadajcie im pytanie, jaki mają plan na inwestycje. Ale nie pytajcie się, jaki plan mają na inwestycje z perspektywy 4, 5, 6 lat. Zapytajcie się, co dziś budują i co dziś realizują. Bo zobaczycie, w jakim stanie kiedyś będzie gospodarka. Może wojen się nie toczy na frontach, ale te wojny się toczy, by obniżać koszty i by powodować to, by gospodarka była atrakcyjna i konkurencyjna. Tak się dzisiaj toczy wojny gospodarcze. A robi się to własnymi firmami, własnymi czempionami. A nie kłótnią, straszeniem i różnymi herezjami, które słyszymy niejednokrotnie. Dziękuję wszystkim z całego serca.