Każdy dzień jest pierwszy

Nie był pewny czy uda mu się zasnąća gdy zasypiał nie wiedział czy się obudzi cieszył się gdy dożył śwituwdzięczność wytyczała mu drogę każdego poranka powtarzałbędę śpiewał póki żyję skoro słońce wschodzii łaska opromienia dni i noce bez mojej zasługi

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: nr 26