Autor: Artur Waszkielewicz
Bolesław Chrobry i rekordziści
Warszawa przywitała nas piękną pogodą. Kurtki zabrane na wszelki wypadek od razu powędrowały do plecaków. Z parkingu w Złotych Tarasach szybko przeszliśmy na Krakowskie Przedmieście, gdzie kłębił się już ogromny tłum ludzi, a nowi uczestnicy wciąż dochodzili. Przed kościołem Świętego Krzyża zastałem rozwinięty transparent Solidarności Walczącej. Przywitałem się i zrobiłem zdjęcia. To było w samo… Czytaj dalej Bolesław Chrobry i rekordziści
Prawda jest ciekawa nr 59 (345)
Prawda jest ciekawa nr 58 (344)
Pożegnaliśmy Stanisława Gebhardta
Prawda jest ciekawa nr 57 (343)
Prawda jest ciekawa nr 56 (342)
Dolina bieli i błękitu
W Tatry przyjechaliśmy w piątek. Mieliśmy plan ewentualnego wjazdu kolejką na Kasprowy Wierch. Nic z tego nie wyszło, bo góry tonęły w chmurach, a kamerka na Kasprowym pokazywała jednolicie szary obraz. Przeszliśmy się tylko rekreacyjnie Doliną Kościeliską do schroniska na Ornaku. Wróciliśmy niosąc na sobie lodowe zbroje, bo padał marznący deszczyk. Następnego dnia pogoda się… Czytaj dalej Dolina bieli i błękitu